Trwa ładowanie...

Przez 13 lat żyła w klatce, do której wsadził ją ojciec. Gdy ją znaleźli, ważyła 26 kg

 Karolina Rozmus
28.01.2022 15:32
Genie, "dzikie dziecko". Przez 13 lat żyła w klatce, do której wsadził ją okrutny ojciec
Genie, "dzikie dziecko". Przez 13 lat żyła w klatce, do której wsadził ją okrutny ojciec (YouTube)

Przez 13 pierwszych lat swojego życia przebywała w prowizorycznej klatce, w odosobnionym pokoju – bez kontaktu z ludźmi, bez kontaktu z ludzką mową. Przywiązywana do nocnika, bita i dźgana kijem, szczuta przez oprawcę – własnego ojca. Historia Genie to najokrutniejszy przykład znęcania się nad dzieckiem we współczesnych Stanach Zjednoczonych Ameryki.

spis treści

1. Dziecko w klatce

O istnieniu "Genie", a właściwie Susan Wiley, świat dowiedział się w listopadzie 1970 roku, gdy dziewczynka miała 13 lat. Jej niewidoma matka po latach piekła postanowiła powiedzieć "dość" i udała się po pomoc do opieki społecznej.

Pracownicom socjalnym ukazała się dziewczynka ważąca 26 kg, z podkurczonymi rękami i nogami, których nie mogła wyprostować, niema, niemogąca skupić wzroku. Zszokowane pracownice socjalne wezwały policję, a na jaw wyszły szokujące zdarzenia z życia rodziny.

2. "Świat nigdy nie zrozumie"

Okazało się, że Genie (imię to nadali jej naukowcy) przez całe życie pozostawała w izolacji – ojciec miał uznać, że jest niepełnosprawna umysłowo. Przetrzymywał ją w klatce, na noc zakładał coś w rodzaju kaftana bezpieczeństwa, a w ciągu dnia – terroryzował dziewczynkę, warcząc jak pies i dźgając ją kijem.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 2"

Clark Wiley miał wychowywać się w domach publicznych, pozostając pod ogromnym wpływem matki, na której punkcie miał obsesję. Przypuszcza się, że to częściowo ukształtowało jego przyszłość i wpłynęło na jego bestialskie zachowanie względem rodziny.

Gdy pracownice socjalne ujrzały Genie, były przekonane, że ma 6 lat
Gdy pracownice socjalne ujrzały Genie, były przekonane, że ma 6 lat (Dokument TLC/YouTube)

Susan nie była jego jedynym dzieckiem, ale jedynym, które żyło w piekle tak długo. Pierwsze dziecko pozostawił w garażu, by po narodzinach zmarło z wychłodzenia, kolejne miało wadę wrodzoną i również nie przeżyło, brat Susan – John przez pewien czas wychowywał się z babką. Jednak to ostatnie dziecko Wileya przeszło przez prawdziwą gehennę.

Nie dosięgła go sprawiedliwość – przed procesem Wiley popełnił samobójstwo, pozostawiając po sobie kartkę z napisem: "Świat nigdy nie zrozumie".

3. "Dzikie dzieci"

Genie jest jednym z tzw. "dzikich dzieci". To określenie na dzieci, które dorastały w społecznej izolacji – literackim przykładem może być tutaj Mowglie z "Księgi Dżungli" wychowywany przez zwierzęta.

Jednym z najwcześniejszych przykładów, jakie zna historia, jest Victor z Aveyron – chłopiec, który miał być wychowywany przez zwierzęta, wskutek czego nie znał ludzkiej mowy.

Znana jest także historia 9-letniej Oksany, która wychowała się z psami i została odnaleziona w psiej budzie czy 7-letniego Rosjanina, Pravy, którego matka trzymała w pokoju pełnym ptaków. Chłopiec porozumiewał się z otoczeniem dźwiękami imitującymi ptasi śpiew i machał rękami niczym skrzydłami.

Genie była "dzikim dzieckiem", które lekarze z kalifornijskiego szpitala określili mianem "najbardziej uszkodzonego dziecka". To z kolei otworzyło drogę do próby uzyskania odpowiedzi na pytanie nurtujące naukowców od dawna. Co się stanie z człowiekiem, gdy zostanie odseparowany od innych ludzi? Od języka, od możliwości nauki i przyswajania różnych umiejętności? Do jakiego stopnia zostanie on "zezwierzęcony" i przede wszystkim – czy da się ten proces odwrócić?

Genie nie chodziła prosto
Genie nie chodziła prosto (YT)

Genie przez cztery lata pozostawała pod opieką badaczy, którzy dostali specjalny grant na ten cel. Psychiatrzy, neurolodzy, lingwiści i inni specjaliści badali Genie – u niektórych z nich dziewczynka nawet pomieszkiwała. Poczyniła ogromne postępy – nauczyła się mówić i rozumieć znaczenie słów, ale na pewne umiejętności było za późno.

Później psychologowie przyznali, że Genie jest potwierdzeniem, że nauka gramatyki jest możliwa tylko w pewnym "okienku czasowym" w życiu człowieka.

Niestety wszystko przepadło, gdy matka uznała, że naukowcy dopuścili się nadużyć. Odebrała swoją córkę, jednak opieka nad nią nie trwała długo. Genie tułała się po rodzinach zastępczych – w których również doświadczała przemocy – aż słuch po niej zaginął.

(YT)

Historia Genie wstrząsnęła całym światem, otworzyła nauce nowe możliwości i wreszcie stała się kanwą dla filmu fabularnego oraz dokumentalnego. W 2008 roku ABC News poinformował, że Genie znajduje się w prywatnym ośrodku dla opóźnionych umysłowo dorosłych w Południowej Kalifornii.

Choć od tamtej pory wielokrotnie podejmowano próby odnalezienia Genie, dziś nikt nie wie, co stało się z "dzikim dzieckiem".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze