Późne tacierzyństwo daje mu w kość. "Przed godziną 10 rano to raczej nie funkcjonuję"

Karol Strasburger dosyć późno zdecydował się, że zostanie ojcem. Prowadzący "Familiadę" 2 lipca skończył 75 lat, a jego córka ma dopiero trzy lata. Jak odnajduje się w tej roli?

Karol Strasburger w 2019 roku po raz trzeci stanął na ślubnym kobiercu. Żoną znanego polskiego prezentera telewizyjnego jest młodsza od niego o 37 lat Małgorzata Waremczuk. Para doczekała się córeczki Laury, która ma trzy latka.

O tym, jak gwiazdor "Familiady" radzi sobie z późnym ojcostwem, można dowiedzieć się z jednego z najnowszych wywiadów. Podczas rozmowy z "Faktem" przyznał, że dla swojej córki musiał zmienić dotychczasowy grafik i w godzinach porannych zazwyczaj nie wykonuje swoich zawodowych obowiązków.

- Ja przed godziną 10 rano to raczej nie funkcjonuję. Późno chodzę spać i mam małe dziecko. Dziecko chodzi do przedszkola i rano trzeba dziecko ubrać. A dziecko ma swój czas, ma swoje fanaberie – powiedział w wywiadzie.

Jak wyznał, rano mała Laura wymaga od niego stałej obecności i ciągłego kontaktu.

- Muszę w tym czasie być razem z nią, bo pyta, gdzie tato i tato musi być. I jak ja to wszystko załatwię, to dopiero mogę wyjść z domu" - dodał.

Podczas rozmowy Karol Strasburger pochwalił się, że jego córka podziela jedną z jego największych pasji i wspólnie oglądają tenisowe wydarzenia. Wspomniał również, że trzyletnia Klara jest bardzo pomysłowa i dobrze się rozwija. Córeczka często daje ojcu w prezencie swoje rysunki, a czasem towarzyszy mu w pracy na planie filmowym.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl