Poznajcie najsłodsze dziecko świata
Nie da się ukryć uśmiechu oglądając jego zdjęcia. Ma dopiero niewiele ponad roczek i już prawie milion obserwatorów. Poza tym jest też synem pary pływaka Michaela Phelpsa i modelki Nicole Johnson. Poznajcie najsłodsze dziecko na Instagramie – Boomer Robert Phelps.
1. Sławny od pierwszych chwil narodzin
Można śmiało powiedzieć, że Phepls junior niemal urodził się w świetle obiektywu aparatu. Świat ujrzał go, gdy miał ponad dwa miesiace. Od razu podbił serca użytkowników Instagrama. A z dnia na dzień ilość obserwatorów rośnie. O dziecku wiemy niemal wszystko. Znamy jego datę urodzin – 5.05.2016r., stan zdrowia i samopoczucia. Choć o złym samopoczuciu, kiedy ma się ponad rok życia raczej ciężko mówić.
Sprawdź koniecznie:
Jego ojciec to amerykański pływak Michael Phelps - 23-krotny złoty medalista olimpijski. Phelps podczas ostatnich igrzysk w Rio de Janeiro zdobył sześć medali - pięć złotych i srebrny. Tam też postanowił zakończyć karierę, ale ostatnio znów jest o nim głośno. Sportowiec już 23 czerwca w programie "Shark week" emitowanym przez Discovery zmierzy się w wyścigu z żarłaczem białym!
2. Być superstar
Marzenia o byciu sławnym najczęściej pojawia się w wieku nastoletnim. To wtedy dziewczynki przebierają się za sławne piosenkarki i śpiewają znane szlagiery do lusterka. Chłopcy wyobrażają siebie w roli ulubionego sportowca i śmiało prężą muskuły przed nawet najmniejsza widownią. Dziś mamy portale społecznościowe. Z jednej strony to okno na świat i narzędzie, które pomaga w łatwy sposób skontaktować się z każdym użytkownikiem. Z drugiej strony to zagrożenie. Podajemy niemal "na tacy" naszą prywatność. A przecież nie znamy naszych obserwatorów.
Sprawdź koniecznie:
3. Doskonałe geny?
Pierwszy post na Instagramie syna znanego pływaka pojawił się dwa miesiące po jego narodzinach. Zdecydował o tym ojciec - Michael Phelps umieszczając zdjęcie rozkosznego dwumiesięcznego bobasa, który spogląda z lekkim uśmiechem wprost do obiektywu kamery. Reakcji internautów można się było spodziewać: "Jaki słodki", "Boomer, to rzeczywiście jego imię?", "Jest przepiękny - prawdziwy mistrz" - zachwycali się internauci.
Trzeba przyznać, że dziecko rozczuli najbardziej stwardniałe serce. Trudno kryć uśmiech i być poważnym, gdy oglądamy malucha. Co ciekawe, powstały już specjalne konta fanclubu Boomera. Zdjęcia chłopca zawładnęły sercami internautów na całym świecie.
4. Skąd ten fenomen?
Sekret oczywiście tkwi w rodzicach. I tu nie chodzi wcale o geny, ale o doskonałą promocję. Co więcej, niemal każdy rodzic czy jest sławny czy nie, chętnie dzieli się informacjami o swoim dziecku.
- Spójrzmy na rodziców dookoła nas, noszą w portfelach zdjęcia swoich dzieci. Chwalą się nimi przy każdej nadającej się okazji: sąsiadom, krewnym, współpracownikom. To naturalne zachowanie. Dziś mamy możliwości o większym zasięgu. Dzieckiem możemy się pochwalić całemu światu. Co ważne, to nie są tylko próżne przechwałki. To ważny proces w rozwoju dziecka. Maluch instynktownie sprawdza czy rodzice go akceptują. Jeżeli widzi, że pewne zachowania wpływają na pochwały wobec niego, częściej będzie to robił. W ten sposób dziecko bada swoją wartość w oczach rodzica. A oni budują w nim pewność siebie – mówi psycholog Tomasz Furgalski.
