Posadź wokół domu. Naturalna bariera przeciwko kleszczom i komarom

Kleszcze wbrew często powielanej opinii nie występują masowo w koronach drzew, czekając na nieświadome ofiary. Oczywiście taka sytuacja może zdarzyć się, ale jest marginalna. Nie mają tam dobrych warunków do przetrwania i kamuflażu. Pajęczaki występują na maksymalnej wysokości 150 cm, lecz najliczniej spotyka się je na 20-70 cm wysokości.

W dodatku lubią trawy. Dlatego odpowiednie miejsca dla nich to rabaty kwietno-trawiaste, łąki kwietne, długo niekoszone trawniki - nierzadko kwitnące (np. w przedogródkach, przydomowym sadzie czy części gospodarczej). Dodatkowo kleszcze lubią zarośla, miejsca styku trawnika z drzewami i tereny mocno porośnięte wysokimi chwastami.

W teorii najlepiej byłoby pozbyć się "newralgicznych" zakątków, potencjalnych kryjówek kleszczy. W praktyce jest to niemożliwe, a w dodatku miejsca lubiane przez kleszcze są jednocześnie cenne dla pożytecznych organizmów, np. zapylaczy. Pożądane profilaktyczne działanie to przede wszystkim zwalczanie zachwaszczenia w ogrodzie.

W przypadku wzmożonego problemu z kleszczami na działce (np. gdy regularnie odnotowuje się je u czworonogów) najczęściej stosuje się chemiczne środki ochrony. W sprzedaży dostępne są różnorodne preparaty, np. zawierające cypermetrynę i tetrametrynę. Zwalczają także komary i wiele innych organizmów. Należy stosować je w okresie małej aktywności organizmów pożytecznych, np. w godzinach wieczornych.

Oprócz tego miejsca potencjalnych siedlisk kleszczy warto profilaktycznie, np. co 2 tygodnie (od późnej wiosny do końca lata) opryskiwać ekologicznymi preparatami. Szczególnie wartościowy jest wrotycz oraz chrzan. Zaleca się sporządzać gnojówki (2-3 tygodnie produkcji). Przykładowy przepis to 1 kilogram rozdrobnionych liści i pędów wrotyczu zalany 10 litrami wody. W przypadku chrzanu surowiec roślinny (rozdrobnione korzenie) powinno się zalać wrzątkiem, np. w dawce 200g/5l wody. Gnojówki stosuje się w rozcieńczeniu (1:5, 1:10). Dodatkową zaletą takiej ochrony jest odstraszanie szkodników roślin.

Do poszczególnych zakątków w ogrodzie, np. rabat warto wprowadzać rośliny, których zapach jest nielubiany przez kleszcze. Nie daje to stuprocentowej ochrony (nie istnieje takie rozwiązanie), lecz w pewnym stopniu zmniejsza prawdopodobieństwo masowego występowania insektów. Poza tym są to rośliny, które mają wiele innych zalet. Przykładami są:

• kocimiętka Fassena (Nepeta faassenii), jedna z najdłużej kwitnących bylin (od maja do września).
• Wrotycz pospolity (Tanacetum vulgare) warto posiadać w ogrodzie jako surowiec na ekologiczne preparaty.
• Chrzan pospolity (Armoracia rusticana) to ceniona roślina przyprawowa.
• Lawenda wąskolistna (Lavandula augustifolia) to popularna dekoracja rabat, a przy okazji roślina lecznicza. * Czeremcha zwyczajna (Padus avium) wykorzystuje się ją do wysuszania terenów nadmiernie wilgotnych. Jej owoce nadają się na przetwory.

Z kleszczami sprawa wygląda podobnie jak z zachwaszczeniem. Nie da się wyeliminować ich całkowicie. Wszelkie działania sprowadzają się do tego, by jak najefektywniej ograniczyć ich populację.