Poród francuski. Lekarze w Olsztynie wykonali go jako pierwsi w Polsce. Na czym polega?

Pierwszy poród francuski w Polsce został przeprowadzony w Szpitalu Wojewódzkim w Olsztynie. Olsztyńscy medycy uczyli się tej metody od kolegów z Francji i we współpracy z nimi wykonali pierwsze operacje. Na czym dokładnie polega ta metoda?

Lekarze w Olsztynie wykonali pierwszy w Polsce poród francuskiLekarze w Olsztynie wykonali pierwszy w Polsce poród francuski
Źródło zdjęć: © mat. prasowe
Katarzyna Grzęda-Łozicka

Poród francuski w Olsztynie

Poród francuski, nazywany też brzusznym, to metoda, która jest pośrednim rozwiązaniem między cesarskim cięciem a porodem naturalnym. Do tej pory była stosowana w niektórych szpitalach we Francji i Izraelu, teraz testują ją lekarze w Olsztynie. Na razie budzi duży entuzjazm i wśród lekarzy, i u przyszłych mam. Zabieg wykonuje się tzw. metodą FAUCS (French AmbUlatory Cesarean Section). Lekarz nacina powłoki brzuszne, stosując inny sposób wewnętrznego nacięcia niż w przypadku tradycyjnej cesarki.

- Podczas tego zabiegu w przeciwieństwie do cięcia cesarskiego dochodzimy do macicy bez otwarcia jamy otrzewnowej. A to oznacza zmniejszenie ilości powikłań pooperacyjnych - tłumaczy dr hab. n. med. Tomasz Waśniewski, ordynator oddziału klinicznego ginekologii, położnictwa i ginekologii onkologicznej Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Olsztynie.

"Poród z gwizdkiem"

Poród francuski ma naśladować fizjologiczny mechanizm porodu naturalnego. Jak przekonuje ginekolog, zabieg jest zdecydowanie bezpieczniejszy od tradycyjnej cesarki zarówno dla kobiety, jak i dla dziecka. Noworodek jest wypychany z macicy w oparciu o naturalne parcie.

Szczere wyznanie matki. Pokazała, jak naprawdę wygląda ciało po cesarce

dr Tomasz Waśniewski
dr Tomasz Waśniewski © mat. prasowe

Matka podczas porodu jest wyposażona w specjalny ustnik, który polskie pacjentki nazwały po prostu gwizdkiem.

- Oczywiście pacjentka wcześniej jest przeszkolona, jak go używać. Kobieta współpracuje z lekarzem operującym. W trakcie stosowania tego gwizdka uruchamia tłocznię brzuszną, naśladując mechanizm wypierania płodu w porodzie naturalnym. A to oznacza, że dziecko nie jest wyciągane, ale rodzi się. To ogromna różnica - dodaje lekarz.

Zobacz także: Znieczulenie porodu

Mniej bólu i krótszy pobyt w szpitalu

Lekarze wiążą z tą metodą duże nadzieje. Podczas porodu francuskiego jest stosowany płytszy rodzaj znieczulenia niż podczas cesarki. A to oznacza, że po tym zabiegu matka może mieć od razu kontakt z dzieckiem "skóra do skóry". Kobieta jest w stanie też rozpocząć od pierwszych chwil karmienie dziecka, tymczasem po cesarskim cięciu wiele pacjentek ma z tym problem.

Pierwsze zabiegi w Olsztynie wykonano z udziałem ekipy z Francji
Pierwsze zabiegi w Olsztynie wykonano z udziałem ekipy z Francji © mat. prasowe

- Jest to związane ze stresem operacyjnym i z dolegliwościami bólowymi po cesarce. Z kolei przy metodzie francuskiej pacjentki już kilka godzin po porodzie są w stanie wyprostować się i iść pod prysznic. A to oznacza, że matka może od razu zająć się dzieckiem i szybko zadbać o pobudzenie u niego odruchu ssania - tłumaczy ordynator. - Widzimy już po naszych pierwszych pacjentkach, że jest to metoda, która dla kobiet oznacza przede wszystkim mniej bólu - dodaje lekarz.

Mama może być wypisana do domu z dzieckiem już po 48 godzinach od zabiegu, czyli podobnie jak wygląda to w przypadku porodu naturalnego. - Proszę sobie wyobrazić, że Francuzi wypisują pacjentki już 12 godzin po tej operacji. U nas trwa to dłużej, bo w Polsce są określone procedury związane z noworodkiem - mówi ordynator.

Cesarka wiąże się z licznymi powikłaniami

Na całym świecie rośnie liczba cesarskich cięć. Z raportu Euro-Peristat wynika, że również w Polsce w ciągu ostatnich dwudziestu lat lawinowo wzrosła liczba tych zabiegów. Obecnie ich odsetek sięga 43,9 proc. wszystkich urodzeń. W społeczeństwie panuje przekonanie, że jest to dla matki mniej bolesne niż rodzenie siłami natury.

Zobacz także: Cesarki coraz bardziej popularne

Wiele kobiet próbuje wymóc na lekarzach wykonanie cesarskiego cięcia bez wyraźnych wskazań medycznych. Tymczasem kolejne badania dowodzą, że ten rodzaj porodu zawsze wiąże się z większym ryzykiem powikłań i u dziecka, i u samej matki.

- Coraz częściej mówi się o tym, że cięcie cesarskie ma całe spektrum późnych następstw poporodowych. Podkreśla się, że u tych dzieci częściej występują choroby z autoagresji, np. cukrzyca, choroby tarczycy, astma oskrzelowa. Są one też bardziej narażone na spektrum autyzmu czy ADHD. Dzieci z cięć mają też większą skłonność do nadwagi i otyłości w przyszłości. To wszystko może być związane ze stresem okołooperacyjnym, który występuje u tych noworodków - tłumaczy dr Waśniewski.

Poród francuski trwa dłużej niż zwykła cesarka, dlatego nie może być on wykonywany w przypadku zabiegów pilnych, kiedy istnieje zagrożenie życia matki czy dziecka. Lekarze w Olsztynie podkreślają, że ta metoda będzie wykorzystywana wyłącznie do planowych zabiegów.

Medycy z Olsztyna są prekursorami porodu francuskiego w Polsce. Do tej pory nie stosował go jeszcze żaden inny ośrodek w naszym kraju. Wszystko za sprawą doktora Marka Gowkielewicza, który podczas Światowego Kongresu Ginekologów i Położników w Rio de Janeiro poznał specjalistów z Francji i Izraela, którzy z powodzeniem stosowali tę technikę u swoich pacjentek. Po dwóch latach udało mu się wprowadzić ją do Polski.

Lekarze w olsztyńskim szpitalu przeprowadzili do tej pory 6 takich zabiegów, trzy pierwsze w asyście kolegów z Francji. Pierwszy urodzony dzięki tej metodzie noworodek jest już w domu razem z mamą. Lekarze wiążą z porodem brzusznym duże nadzieje, ale też tłumaczą, że na razie są w fazie testów.

- Medycyna wymaga cierpliwości. Ocena zwłaszcza tych powikłań odległych wymaga długoletnich obserwacji, ale na razie ta metoda jest bardzo obiecująca i będziemy starać się ją stosować jak najczęściej - podkreśla ginekolog.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Parenting
Wybrane dla Ciebie
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące