Pora roku, w której dziecko przyszło na świat, wpływa na jego zdrowie
Coraz więcej par skrupulatnie planuje czas, w którym na świat ma przyjść ich dziecko. Wiąże się to w dużej mierze z organizacją swojego dotychczasowego życia w taki sposób, aby pogodzić wszystkie obowiązki z nową rolą mamy i taty.
Ale jeżeli planujemy czas, w którym ma przyjść nasze dziecko, warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną rzecz – na porę roku.
Okazuje się bowiem, że może ona determinować charakter dziecka, a nawet skłonność do chorób, takich jak stwardnienie rozsiane czy cukrzyca.
Według naukowców wpływa na to środowisko zewnętrzne: temperatura powietrza, nasłonecznienie, sezonowy dostęp do warzyw i owoców. Czynniki te oddziałują zarówno na przebieg ciąży, jak i na zdrowie noworodka już po urodzeniu.
Czy wiesz jaki czas jest najlepszy na urodzenie dziecka?
Urodzeni zimą
Na początek niezbyt dobra wiadomość dla urodzonych od grudnia do lutego: szwajcarski psychiatra, Moritz Tramer, już w 1929 roku doszedł do wniosku, że ci, którzy przyszli na świat zimową porą są bardziej narażeni na ciężkie choroby psychiczne, w tym na schizofrenię.
Do dziś jego ustalenia potwierdziło ponad 250 badań naukowych!
W artykule opublikowanym na łamach "New England Journal of Medicine" przedstawione są analizy duńskich naukowców, którzy dowiedli, że osoby urodzone zimą mają o 11 proc. wyższe ryzyko zachorowania na schizofrenię niż te, które urodziły się latem.
Zimą rodzi się najwięcej schizofreników także w Polsce
Polscy psychiatrzy potwierdzają ustalenia kolegów z zagranicy.
Dr Andrzej Bembenek z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie przebadał 159 pacjentów przebywających w I Klinice Psychiatrii w latach 1999 – 2001. Okazało się, że najwięcej z nich urodziło się w grudniu i styczniu.
Co może odpowiadać za taki stan? Być może wpływają na to sezonowe infekcje, na jakie narażona jest przyszła matka w ostatnim trymestrze ciąży, bądź te choroby, które mogły uszkodzić płód na początku ciąży, jak chociażby panujące jeszcze kilkadzisiąt lat temu letnie i jesienne epidemie błonicy, polio czy różyczki.
Urodzeni wiosną
Według brytyjskich i kanadyjskich naukowców, jeżeli urodziłeś się wiosną, bardziej jesteś narażony na stwardnienie rozsiane niż gdybyś urodził się o innej porze roku. Ta przewlekła choroba układu nerwowego była przedmiotem badań opublikowanych na łamach pisma naukowego ”BMJ” w 2005 roku.
30 tys. pacjentów z SM pochodzących z Wielkiej Brytanii i Kanady wzięło udział w badaniu, które wykazało, że u urodzonych w maju, ryzyko zachorowania jest o 23 proc. większe niż u tych, którzy urodzili się np. w listopadzie.
Urodziłeś się wiosną? Jesteś bardziej narażony na SM
Wnioski te, potwierdzili w 2009 roku naukowcy z University of Glasgow. Ich ustalenia dowiodły, że wiosną rodzi się o 22 proc. więcej przyszłych pacjentów ze stwardnieniem rozsianym, niż to wynika ze statystyk.
Co może mieć na to wpływ?
Uczeni są zdania, że o zachorowalności na SM decyduje niedobór witaminy D u matki w drugim albo w trzecim trymestrze ciąży. Głównym źródłem tej witaminy jest promieniowanie UVB, którego przecież zimą jest niewiele.
Urodzeni latem
Dr Vincenz Natale z Uniwersytetu w Bolonii, przebadał ponad 5,7 tys. włoskich oraz hiszpańskich studentów i zauważył, że najpóźniej chodzą spać ci, którzy urodzili się latem (w sierpniu), natomiast najwcześniej ci urodzeni zimą (w grudniu).
Z kolei specjaliści z Cambridge University wykazali, że dzieci urodzone latem są wyższe i cięższe, natomiast dziewczynki zaczynają nieco później dojrzewać w porównaniu z rówieśniczkami.
Późniejsze dojrzewanie może mieć wpływ na rozwój chorób sercowo–naczyniowych i niektórych nowotworów uzależnionych od hormonów, jak np. rak piersi i jajnika u kobiet.
Urodzeni latem częściej chorują na cukrzycę
Ponadto urodzeni latem są bardziej narażeni na zachorowanie na cukrzycę typu 1. Do takich wniosków doszli szwedzcy naukowcy, którzy w piśmie "Archives of Disease in Childhood" przedstawili wyniki swoich analiz.
Badacze wzięli pod lupę 1248 dzieci chorych na cukrzycę. Okazało się, że najwięcej z nich urodziło się w lipcu i sierpniu, najmniej – w październiku i kwietniu.
Naukowcy upatrują się takiego stanu rzeczy w infekcjach wirusowych w życiu płodowym i tuż po narodzinach. Mogą być za to odpowiedzialne chociażby wirusy Coxsackie (wywołujące m.in. biegunkę u niemowląt i zapalenie opon mózgowych), które zaburzają układ odpornościowy, co sprzyja późniejszemu rozwojowi cukrzycy.
Urodzeni jesienią
Urodzeni jesienią to prawdziwi szczęściarze, jak wynika z badań naukowych – to oni żyją najdłużej.
W 2011 roku, na łamach czasopisma naukowego "Journal of Aging Research" pojawiły się wyniki badań przeprowadzanych przez naukowców z Chicago. Autorzy analiz - dr Leonid Gavrilov wraz z żoną Natalią – pokusili się o porównanie dat urodzin ponad 1,5 tys. amerykańskich stulatków oraz ich rodzeństwa i małżonków.
Okazało się, że długowieczni rodzą się głównie między wrześniem a listopadem. Później Gavrilovie przeanalizowali długość życia małżonków stulatków. Badania potwierdziły wcześniejsze ustalenia.- Mężowie czy żony stulatków urodzeni w październiku, mają ponad dwukrotnie większe szanse dożyć setnych urodzin, niż urodzeni w kwietniu – mówi dr Leonid Gavrilov.
Urodzeni jesienią są długowieczni
Co może decydować o długowieczności urodzonych jesienią? Naukowcy sugerują, że w dużej mierze decyduje o tym fakt, że ich matki przechodzą w ciąży mniej sezonowych infekcji (omijając chociażby zimową grypę), a ponadto rzadziej narażeni są na niedobory witaminy D, ponieważ latem dostają sporą dawkę słońca. Takie dzieci są silniejsze, a w dorosłości mniej narażone na choroby, tym samym żyją dłużej – twierdzą amerykańscy badacze.
Jest jeszcze jedna ciekawostka dotycząca urodzonych jesienią. Jak wynika z analiz opublikowanych na łamach czasopisma „Sleep” w 2003 roku - obchodzący urodziny we wrześniu są o 37 proc. mniej niż pozostali zagrożeni narkolepsją, chorobą objawiającą się nadmierną sennością i napadami snu
Czy powinniśmy w to wszystko wierzyć?
Tak naprawdę, jeżeli wystarczająco długo będziemy przeszukiwać bazy danych, to odkryjemy różne korelacje między datą urodzenia a rozwojem chorób.
Ale z drugiej strony, lata badań i setki eksperymentów, które zostały opublikowane na łamach prestiżowych czasopism naukowych udowadniają, że moment, w którym przychodzimy na świat może mieć wpływ na choroby, które potem dotykają nas w życiu.
Jednak decyduje o tym również tak dużo czynników środowiskowych, że trudno ustalić, co jest tutaj kluczowe.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl