Popularny aktor Martin Freeman zdradził w wywiadzie, że zdarzało mu się bić swoje dzieci. Teraz tego żałuje
Jeden z najpopularniejszych brytyjskich aktorów, znany między innymi z roli w trylogii "Hobbit", wyznał w rozmowie z "The Sunday Times", że potrafił w przeszłości uderzyć swoje dzieci. Aktor podkreśla, że nie uważa tego za dobry sposób na wychowanie pociech, ale każdy rodzic czasem nie wytrzymuje.
1. Martin Freeman stosował przemoc wobec dzieci
Martin Freeman podczas promocji swojej najnowszej produkcji udzielił szczerego wywiadu dla "The Sunday Times". Aktor przyznał w nim, że bił i wyzywał swoje dzieci.
Martin Freeman ma dwoje dzieci: 11-letnią Grace i 14-letniego Joego. Mamą jest Amandą Abbington, również aktorka. Małżeństwo aktorów rozpadło się cztery lata temu.
Aktor przyznał w rozmowie z dziennikarzem, że przemoc zarówno fizyczna, jak i psychiczna nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem. Mimo tej świadomości sam niejednokrotnie w stosunku do swoich dzieci posuwał się do takich metod wychowawczych.
"Nie powinno się bić dzieci i nazywać ich "małymi sku****mi. Choć mnie się to zdarzyło. Może ze dwa razy je uderzyłem, ale nazywałem je tak wiele razy. Wiem, że nie powinienem tego robić" – opowiadał aktor w rozmowie z "The Sunday Times".
2. To nie odosobniony przypadek
Martin Freeman uważa, że nie jest odosobnionym przypadkiem. Mimo, że powszechnie mówi się o tym, że klapsy to po prostu przemoc, to zdaniem celebryty takie zachowania są na porządku dziennym w wielu domach. Gwiazda kina uważa, że ojcowie są torpedowani dobrymi radami na temat wychowania dzieci, wielu z nich jednak nie radzi sobie z presją bycia dobrym rodzicem, której nie są w stanie sprostać.
"Rodzicielstwo ma tyle różnych obliczy, a głównie widzi się tylko te "wspaniałe i genialne". Ludzie przez to gorzej się czują. A przecież wielu rodziców wcale nie jest "genialnych", choć w moim przypadku rodzicielstwo to najgenialniejsza rzecz, jaka mnie spotkała" - podkreślał aktor.
Aktor w wywiadzie próbował usprawiedliwić swoje zachowanie. Przyznał, że bicie dzieci nie jest dobrym rozwiązaniem i wcale tego nie popiera, ale zdarza się, że rodzic jest czasami u "granic wytrzymałości".
"Nie jestem z tego dumny, że to robiłem, ale tak było. Popełnianie błędów jest nieuniknione, ale pewnie zrobię to ponownie" – mówił w wywiadzie aktor Martin Freeman.
3. Klaps to też bicie
Wielu rodziców nadal nie traktuje klapsów jako formy przemocy wobec dzieci.
Potwierdziły to badania przeprowadzone w ubiegłym roku przez CBOS, w których aż 61 proc. ankietowanych przyznawała, że "istnieją sytuacje, kiedy dziecku można dać klapsa". Tymczasem stosowanie kar fizycznych jest w Polsce prawnie zabronione.
Zobacz także: Klapsy to nie przemoc – mówią rodzice. Mimo że prawo tego zakazuje, wciąż wielu bije swoje dzieci
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl