Pomóżmy uratować nóżkę Lenki Woźniak. Potrzebna jest kosztowna operacja

O tym, że Lena będzie miała problemy z nóżką, Marlena dowiedziała się podczas jednego z badań USG. Lekarze nie potrafili określić, jak poważna będzie wada, ale nie zakładali najgorszego. Gdy Lenka przyszła na świat, stan jej nóżki nie pozostawiał wątpliwości. Nienaturalne wygięcie w kolanie i wykrzywiona stopa wskazywały na poważną wadę.

Pierwsza diagnoza brzmiała - zwichnięcie stawu kolanowego. Taki przypadek zdarza się u 1 na 100 000 noworodków. Zaczęła się też walka o odzyskanie sprawności. Lenka dzielnie znosiła cotygodniowe zmiany gipsu i próby przywrócenia prawidłowego wzrostu nóżki.

Lenka przechodziła też dalsze badania. Okazało się, że choroba jest znacznie szersza i obejmuje niedorozwój kości udowej, koślawość kości stawu skokowego i stopy, skrócenie kości uda i kości podudzia, powtórne zwichnięcie stawu kolanowego, hemimelię II stopnia kości strzałkowej.

Brzmi to strasznie. W Polsce do tej pory było siedem przypadków schorzeń podobnych do tego, na które cierpi Lenka. To był dopiero początek walki o zdrowie dziewczynki.

- Lenka w wieku 6 miesięcy była operowana. Niestety mimo starań lekarzy operacja nie przyniosła spodziewanych efektów. Lekarze w Polsce nie byli w stanie nam już pomóc. Powiedzieli, że Lenka jest dla nich zbyt dużym wyzwaniem - mówi w rozmowie z WP parenting mama Leny, Marlena.

Rodzice nie poddawali się w poszukiwaniu rozwiązania. Codziennie widzieli, jak Lena cierpi podczas rehabilitacji, jak płacze z bólu i bezsilności. Nie mogli pozwolić na to, żeby jej życie tak wyglądało.

W poszukiwaniu pomocy rodzice Lenki skontaktowali się z Paley European Institute w Warszawie. To klinika założona przez sławnego i wybitnego doktora Drora Paleya, który specjalizuje się w operacjach ortopedycznych.

- Podczas wizyty doktora w Polsce umówiliśmy się na konsultację. Paley powiedział, że jest w stanie postawić Lenkę na nogi. Będzie mogła samodzielnie chodzić i biegać. Potrzebne będą dwie operacje. Jedna naprawi nóżkę Leny. Druga będzie obejmowała wydłużanie kości - mówi Marlena.

Diagnoza Paleya dodała rodzicom skrzydeł. Jedyną przeszkodą jest koszt operacji. Nie jest ona refundowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Koszt operacji wynosi 330 tys. złotych.

Rodzice Leny nie są w stanie samodzielnie zebrać takich pieniędzy, dlatego założyli zbiórkę na siepomaga.pl. Każda, nawet niewielka wpłata przybliża Lenkę do postawienia pierwszego kroku.

- Lena bardzo chciałaby już chodzić. Staje na jednej nodze i widać, że chciałaby już postawić ten pierwszy krok. Jeszcze długa droga przed nią, ale zrobimy wszystko, by jej to umożliwić – dodaje Marlena.

Lena może zrobić pierwszy krok dzięki waszej pomocy. Do końca zbiórki pozostało niewiele czasu, rodzice jednak nie tracą nadziei.

Wpłat można dokonywać POD TYM LINKIEM. Tylko zbiórka na portalu siepomaga.pl jest prawdziwą zbiórką dla Lenki. Uważajcie na fałszywe zbiórki. Jedna z nich pojawiła się na serwisie zrzutka.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl