Polki stosują te metody od wieków. "Większość z nich to ściema"
Fanki dbania o włosy, zwane włosomaniaczkami, od lat prezentują w mediach społecznościowych najróżniejsze domowe sposoby na piękne, zdrowe i gęste włosy. - Problem w tym, że jeśli chodzi o włosy, to większość z nich to ściema - komentuje trycholog kliniczny i mgr kosmetologii Olga Poniatowska.
W tym artykule:
"Taki napar nie ma kompletnie sensu"
Na wzmocnienie włosów - maseczka z jajka, na zagęszczenie - wcierka z papryczek chili? Okazuje się, że niektóre sposoby, reklamowane w internecie jako domowe metody, nie mają przełożenia na poprawę kondycji włosów.
Olga Poniatowska, trycholog kliniczny i mgr kosmetologii, często obala na swoim koncie na Instagramie mity związane z włosami i pielęgnacją. Tym razem wzięła pod lupę filmik jednej z instagramerek, która przygotowała wcierkę rozmarynową mającą przyspieszyć porost włosów.
- Problem w tym, że taki napar nie ma kompletnie sensu, a wszystko, co cenne z rozmarynu, w takim gotowaniu wyparowało. A na pewno jej włosy nie urosły od tego (…) - wyjaśnia @towietrycholog.
3 sposoby na WYPADAJĄCE włosy
Ekspertka dodaje, że nagrania typu "zrób to sam" mają świetne zasięgi.
- Problem w tym, że jeśli chodzi o włosy, to większość z nich to ściema. Wszelkie nacieranie włosów papryczkami, wodą rozmarynową, jajkiem, cebulą, mąką, coca colą, imbirem czy naparem z imbiru nie ma sensu, a niektóre z nich mogą być szkodliwe i wywoływać podrażnienia. A na pewno zmarnują twój czas - kończy trycholog.
Metoda stosowana od wieków
Nie wszyscy obserwatorzy ekspertki dali się jednak przekonać. "Rozmaryn był od wieków stosowany przez nasze babcie. W jaki sposób zatem przygotowywały wcierkę z rozmarynu, że działała?" - pyta jedna z osób w komentarzach pod nagraniem.
"Od wieków, ale nadal ludzie robią wiele rzeczy, w które wierzą, a które nie działały. Na porost to nie działa, więc tu zapewne nie działały (...)" - odpisała Poniatowska.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl