Trwa ładowanie...

Policjantka pokazała zdjęcie z plaży. "Szanujcie ciała swoich dzieci"

Avatar placeholder
27.06.2023 09:25
Nagie dziecko nad Bałtykiem
Nagie dziecko nad Bałtykiem (Facebook)

Plaża, słońce, piasek, wypoczywające nad wodą rodziny i biegające pomiędzy nimi dzieci - oto typowy nadmorski obrazek. Większość maluchów jest poubieranych w kolorowe kostiumy kąpielowe lub ubranka, jednak niektóre, szczególnie te najmłodsze - są całkiem nagie. "A potem płacz…" - komentują internauci.

spis treści

1. Czym grozi puszczanie dziecka nago na plaży?

Widok gołego dziecka na plaży niektórym nie przeszkadza, innych razi, jednak nie każdy zdaje sobie sprawę, że całkowite pozbawienie malucha ubrań w miejscu publicznym to nie tylko kwestia obdarcia go z intymności, ale też ryzykowanie jego higieną i bezpieczeństwem.

Na tę ostatnią kwestię zwróciła niedawno uwagę podinsp. Małgorzata Sokołowska, warszawska policjantka i influencerka, która prowadzi w sieci bloga oraz media społecznościowe pod nazwą "Z pamiętnika policjantki". Na Facebooku opublikowała zdjęcie wykonane nad Bałtykiem. Widać na nim plażowiczów nad morzem. Na pierwszym planie rodzina z dzieckiem. Maluch, na oko trzy-, czteroletni, stoi przy rodzicach na golasa.

"Przypominam, że nagie dziecko biegające po plaży może być bardzo łatwo nagrywane przez osobę, która ma złe intencje. I nie mam na myśli tylko pedofila. Może to być też ktoś, kto za kilka lat udostępni nagrania w internecie. Czy chcielibyście aby Wasze nagie zdjęcia oglądali wszyscy? Zastanówcie się, jak byście się wtedy czuli i co może czuć takie dziecko" - napisała podinsp. Sokołowska.

Zobacz film: "Cyfrowe drogowskazy ze Stacją Galaxy i Samsung: część 3"

Mundurowa zaznaczyła, że należy uczyć dzieci od małego, czym jest intymność, a także stawiania granic.

"Jeżeli sami nie pokazalibyście się nago w miejscu publicznym, to szanujcie też ciała swoich dzieci. Ze względów edukacji w zakresie bezpieczeństwa, dziecko od początku powinno być uczone, co znaczy intymność. Zakrywanie intymnych części ciała już u maluchów uczy je ważnych wartości i zachowań, w tym stawiania granic" - dodała na końcu wpisu.

2. "Ludzie totalnie zaprzestali myśleć!"

Pod wpisem policjantki pojawiło się mnóstwo komentarzy. Internauci w większości przyznają funkcjonariuszce rację, pisząc, że rozbieranie dzieci do naga na plaży to brak poszanowania dla ich godności i bezpieczeństwa. Zdarzają się jednak także komentujący, którzy nie rozumieją, dlaczego niektórych razi widok gołego malucha.

Oto wybrane komentarze:

"Ostatnie zdanie mocno w punkt. Jest istotne w procesie wychowania i samoświadomości dziecka",

"Kąpielówki dla dziecka - 15 zł. Bezpieczeństwo - bezcenne. Kwestia higieny także staje się jak widać zapomniana. Ludzie totalnie zaprzestali myśleć! Przecież to są Wasze Dzieci, co jest ważniejszego od ich bezpieczeństwa, zdrowia i godności? A potem płacz…",

"Zgadzam się! Dziwię się rodzicom, kiedy na wakacjach widzę takie sytuacje. Niech sami się rozbiorą do naga to może 'zobaczą' czy to tak fajnie. A 'obserwatorów' faktycznie może nie zabraknąć",

"Wielokrotnie będąc na plaży, pytałam rodziców, czy zdają sobie sprawę, że ktoś może robić zdjęcia ich pociechom, Wiecie co, było pełne zdumienie, ale zaraz potem majtki lądowały na tyłkach! Post w punkt!",

"Naturyści się z tym nie zgodzą. Co ciekawe, jako społeczeństwo cywilizowane mamy problem z intymnością. Plemiona totalnie na odwrót. Kto jest szczęśliwszy?",

"Tylko my dorośli mamy problem z czymś, co jest kompletnie naturalne… nagość… naturalność… tylko my dorośli mamy problem, aby powiedzieć na dziecięcego penisa - PENIS, a na dziewczęcą waginę - WAGINA… mówimy: siusiak, sisia… i wiele innych… a na nos mówimy NOS. Na palec, mówimy - PALEC. Tylko my dorośli robimy z igły widły i pogrążamy się we wstydzie… i właśnie dlatego potem mamy problemy ze zdrową nagością i seksualnością".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze