Pochwalili się tortem na Pierwszą Komunię. Napis na cieście wywołał burzę

Jak nazwać dziecko przystępujące do Pierwszej Komunii Świętej? To pytanie zadaje sobie wiele osób. Jednak w przypadku tego tortu nikt nie miał wątpliwości. Chcąc uczcić Pierwszą Komunię chłopca, napisano: "Komunista Bartosz". Czy ta forma jest poprawna?

Sezon komunijny w pełni. Świadczą o tym nie tylko dzieci przechadzające się w odświętnych strojach, albach i wiankach, ale także zdjęcia udostępniane przez ich rodziców w mediach społecznościowych. Rodziny przygotowują się bowiem miesiącami do całej uroczystości i przyjęcia komunijnego. Dlatego też chętnie chwalą się efektami wśród znajomych.

Portal polszczyzna.pl opublikował na Instagramie zdjęcie, które obiegło media społecznościowe. Widać na nim tort komunijny z dość kontrowersyjnym napisem: Komunista Bartosz.

Być może określenie to pokrywa się z poglądami chłopca przystępującego do Pierwszej Komunii Świętej, niemniej jest ono błędne w kontekście samego sakramentu.

Komunista jest to bowiem zwolennik komunizmu – ideologii postulującej zbudowanie bezklasowego społeczeństwa lub ustroju totalitarnego w XX wieku opartego na monopolu władzy jednej partii. Jak zatem nazwać dziecko przystępujące do Pierwszej Komunii Świętej?

Jak zaznacza dr Piotr Sobotka z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, we współczesnym języku polskim brakuje jednoczłonowej nazwy określającej dziecko przystępujące do Pierwszej Komunii Świętej.

Niegdyś istniało (do XIX wieku) słowo komunikant, które do tej pory używane jest w języku niemieckim, jednak obecnie w języku polskim określa ono "mały okrągły opłatek przeznaczony do komunii". Dlatego też zastosowanie go w stosunku do dzieci przystępujących do komunii jest utrudnione.

"System słowotwórczy polszczyzny daje jednak pewne możliwości utworzenia nazwy osobowej od rzeczownika komunia. Moglibyśmy nazwać takie dziecko komunistą, jednak słowo to ma negatywne konotacje, co skutecznie blokuje wykorzystanie go w tym znaczeniu" – zaznacza dr Sobotka.

Poszukując więc odpowiedniego słowa określającego "dziecko przystępujące do Pierwszej Komunii Świętej", najprostszym rozwiązaniem mógłby być pierwszokomunista (na wzór pierwszoklasisty).

"Trudno nie dostrzec analogii między pójściem do pierwszej klasy a przystąpieniem do pierwszej komunii. Przypuszczam więc, że to pierwszoklasista stał się wzorem dla pierwszokomunisty, na razie mało upowszechnionego" – zauważa dr Mirosław Bańko z Uniwersytetu Warszawskiego.

Mając na uwadze poprawność językową, a chcąc nazwać dzieci przystępujące do Pierwszej Komunii Świętej, lepiej unikać słowa "komunista". Natomiast na tortach pisać po prostu – Pierwsza Komunia Bartosza.

Maria Krasicka, Wirtualna Polska Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl