Mogła być ofiarą przemocy. 3-miesięczna dziewczynka nie żyje
Nie wiadomo, co dokładnie stało się w jednej z rodzin w Kole. Podejrzewa się, że trzymiesięczne niemowlę mogło być ofiarą przemocy. Dziewczynka, która trafiła do szpitala 22 października, zmarła w piątek 3 listopada. Sprawę bada Prokuratura Rejonowa.
1. Śmierć dziecka w szpitalu
W niedzielę 22 października przed godziną 23 policjanci w Kole otrzymali informację o podejrzeniu pobicia trzymiesięcznego niemowlęcia. Funkcjonariuszy zaalarmował lekarz dyżurny poznańskiego szpitala, do którego trafiło dziecko. Był zaniepokojony stanem dziewczynki.
Niemowlę było w poważnym stanie i wymagało podłączenia do aparatury podtrzymującej życie. Niestety, mimo wysiłków lekarzy dziecko zmarło po kilkunastu dniach w piątek 3 listopada. Zgon stwierdzono o godzinie 12:41.
2. Co się wydarzyło?
Wcześniej doszło do zatrzymania rodziców dziewczynki. 21-letnia matka oraz 30-letni ojciec są mieszkańcami gminy Koło.
Sprawę bada Prokuratura Rejonowa w Kole, która na podstawie opinii biegłego twierdzi, że stan dziecka był efektem wypadku. Jak dotychczas matka dziewczynki usłyszała zarzut nieumyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Inne światło na tę sprawę rzucają jednak doniesienia ze szpitala, w którym przebywało niemowlę. Według nich dziewczynka miała obrażenia rozciągnięte w czasie, co może świadczyć o tym, że była ofiarą przemocy.
- W drodze opinii biegłego trzeba będzie ustalić, czy zgon dziecka pozostaje w związku przyczynowym z wcześniej odnotowanymi obrażeniami. Jeśli tak, wówczas, jak najbardziej istnieje konieczność zmiany zarzutów na nieumyślne spowodowanie śmierci. Najpierw jednak będzie musiała zostać przeprowadzona sekcja zwłok - wyjaśnił dla TVN24 prokurator Bartosz Krupecki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl