Trwa ładowanie...

Po raz drugi urodziła bliźnięta jednojajowe. Nietypowy przypadek

 Ewa Rycerz
30.11.2018 09:16
Dziewczynki są oczkiem w głowie braci
Dziewczynki są oczkiem w głowie braci ((Facebook.com) Dziewczynki są oczkiem w głowie braci)

Casey i Eugene został niedawno rodzicami Mai i Lai. Dziewczynki są bliźniaczkami jednojajowymi. To już drugie w ich rodzinie. Para ma już dwóch synów – także bliźniaków jednojajowych. Szanse, że Casey mogła zajść po raz drugi w taką ciążę określa się na 1 na 70 tys.

Kiedy 10 lat temu Casey zaszła w pierwszą ciążę, nie spodziewała się, że jej życie zmieni się diametralnie. Miała wtedy 17 lat, a pod sercem nosiła dwóch chłopców. Hayden i Cameron to bliźniaki jednojajowe. Chłopcy są niemalże identyczni, lubią te same rzeczy i przyjaźnią się ze sobą.

Maya i Laia urodziły się w grudniu 2017 r
Maya i Laia urodziły się w grudniu 2017 r (Facebook.com)

9 lat później Casey ponownie zaszła w ciążę. Na pierwsze USG zabrała swoich synów, po drodze sprzeczali się, który z nich pierwszy będzie mógł wziąć niemowlę po porodzie na ręce.

Zobacz film: "Uwierzysz, że te dzieci to bliźnięta?"

Kiedy kobieta weszła do gabinetu, lekarz skierował ją na leżankę i włączył ultrasonograf.

"Najpierw myślałam, że coś jest nie tak, podobnie jak lekarz. Usłyszeliśmy bicie dwóch serc i nie mogliśmy w to uwierzyć, ponieważ to oznaczało, że po raz drugi urodzę bliźnięta"- mówi Casey w rozmowie z ''dailymail.co.uk''.

Ginekolog żartem zasugerował nawet, że przyszła mama podwójnych bliźniąt powinna wziąć udział w loterii skoro ma takie szczęście.

1. 1 przypadek na 70 tysięcy

Szanse na to, że kobieta zajdzie w jednojajową ciążę bliźniaczą szacuje się na ok. 1/250 przypadków. Jednak prawdopodobieństwo, że będzie ona posiadała dwie pary tego typu bliźniaków ocenia się już na 0,0014 proc., co daje 1 przypadek na 70 tys.

Co więcej, córeczki Casey, jak się później okazało, dzieliły ze sobą łożysko. Niestety, narażało to ich życie i rozwój na niebezpieczeństwo, ze względu na to, że w życiu płodowym może dochodzić do zaburzeń przepływu składników odżywczych przez pępowinę.

Z każdym miesiącem szanse na pełne zdrowie dziewczynek malały. W 24 tyg. ciąży wynosiły ok. 75-80 proc. Dlatego też Casey musiała zostać w szpitalu, gdzie lekarze dokładnie monitorowali stan jej zdrowia i nienarodzonych dzieci, zapobiegając potencjalnym komplikacjom.

Dziewczynki są oczkiem w głowie braci
Dziewczynki są oczkiem w głowie braci (Facebook.com)

"To był bardzo stresujący czas" - przyznaje Casey. "Tęskniłam za chłopcami i Eugene".

Maya i Laia urodziły się 8 tygodni przed planowanym terminem i zostały w szpitalu przez następne 4 tygodnie.

Dziś czteromiesięczne niemowlęta są oczkiem w głowie starszych braci. Chłopcy nadal nie chcą zmieniać siostrom pieluszek, ale uwielbiają je trzymać i karmić.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze