Trwa ładowanie...

Przyszła rodzić razem z psem. Został przyjęty na oddział położniczy

Avatar placeholder
30.06.2023 17:00
Pies dostał przepustkę od dyrektora szpitala. Asystował na oddziale położniczym
Pies dostał przepustkę od dyrektora szpitala. Asystował na oddziale położniczym (Facebook)

Belle jest pierwszym czworonogiem, który został przyjęty na oddział położniczy, aby towarzyszyć swojej ciężarnej właścicielce. Przez dziewięć miesięcy ciąży Amee Tomkins zabierała swojego ukochanego psa także na wszystkie wizyty u położnej. Więź między człowiekiem a zwierzęciem jest naprawdę silna.

spis treści

1. Najlepszy przyjaciel

Stwierdzenie, że pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, znajduje potwierdzenie w rzeczywistości. Niektóre zwierzęta mają tak bliskie relacje ze swoim właścicielem, że towarzyszą mu praktycznie wszędzie. Ten pies jest tego bardzo dobrym przykładem.

Amee Tomkins z Milton Keynes w Wielkiej Brytanii ma autyzm. Każda próba opuszczenia domu wiązała się dla niej ze stresem i silnym lękiem. Kobieta kupiła więc szczeniaczka rasy Staffordshire Bull Terrier i wyszkoliła go, by jej pomagał. Dzięki temu zawsze miała przy sobie towarzysza, z którym łatwiej jej było wychodzić do ludzi.

Zobacz film: "Trzy razy urodziła bliźnięta - to zdarza się raz na 500 tys. przypadków"

2. Pies na wizytach u położnej

Kobieta wraz z mężem starali się o potomstwo przez długi czas. Kiedy po 12 latach leczenia niepłodności zobaczyli na teście dwie kreski, nie mogli uwierzyć w swoje szczęście.

W tym szczególnym czasie Belle również otoczyła troską swoją panią. Najpierw chodziła z nią na wizyty do kliniki niepłodności, potem do położnej oraz na badania USG ciąży.

Podczas wizyt Belle była bardzo spokojna, więc dyrektor Szpitala Uniwersyteckiego Milton Keynes wyraził zgodę na jej pobyt także na oddziale. W ten sposób Belle stała się pierwszym psem przebywającym na oddziale położniczym. Wszystko po to, by pomóc świeżo upieczonej mamie i wesprzeć ją w nowej roli.

- Podczas ciąży przychodziła ze mną na wszystkie wizyty. Nie mogłabym tego zrobić bez niej. Otworzyła przede mną cały świat, pozwoliła mi zostać mamą i tak wiele jej zawdzięczam - mówi kobieta w rozmowie z "The Sun".

Podczas gdy 33-latce wykonywano zabieg cesarskiego cięcia, wierny psiak czekał na panią i nowego członka rodziny na oddziale. To właśnie tam powitał małego Olly'ego.

- Gdy tylko Belle go zobaczyła, delikatnie go powąchała, a następnie lekko polizała twarz na powitanie. Od tamtej pory nigdy go nie opuściła - wspomina mama.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także:

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze