Przygarnęli suczkę, którą nazwali Lola. Nie przypuszczali, że uratuje życie ich dziecka
Pochodząca z Leeds Jade Ambrose wraz ze swoim narzeczonym - Paulem, spodziewali się przyjścia na świat ich pierwszego dziecka. Kiedy kobieta był w 20 tygodniu ciąży, para postanowiła adoptować suczkę pit bulla, której nadali imię Lola.
Suczka szybko zadomowiła się u nowych właścicieli i zdawało się, że wyczuwała rychłe powiększenie rodziny. Bardzo łasiła się i przytulała do powiększonego brzucha Jade. Nikt nie spodziewał się, że Lola tak szybko po swoim przybyciu, dokona czegoś niesamowitego dla swoich właścicieli.
Na kolejnej stronie zobaczysz WIDEO, dotyczące najlepszego psiego trenera personalnego
Zobacz także: Przeszła 4 porody i 3 operacje. "W każdej chwili mogę się obsikać"
Szczekanie w nocy
W 33 tygodniu ciąży, Jade tradycyjnie położyła się późnym wieczorem spać. Lola miała zrobione posłanie w sąsiednim pomieszczeniu. Często jednak można było ją spotkać rano śpiącą w sypialni pary narzeczonych.
W pewnym momencie w środku nocy, Jade obudziło ją głośne szczekanie. W pierwszej chwili, kobieta nie przejęła się tym myśląc, że Lola szczeka na kogoś widzianego na ulicy. Tak oto skomentowała tamtą sytuację: ''Na początku nie zdawaliśmy sobie sprawy, co się dzieje. Pomyśleliśmy, że pewnie szczeka na kogoś z ulicy. W pokoju było ciemno. Ale po chwili, zrozumiałam, że ona szczeka na mnie''.
Zobacz także: Filip Chajzer: To uzależnia, ale warto zaryzykować
Pomoc w odpowiednim czasie
Gdy narzeczony zaświecił światło, para zobaczyła coś przerażającego. Ich łóżko było całe we krwi. Oboje zrozumieli, że coś się dzieje niedobrego z ich dzieckiem. Postanowili szybko udać się do szpitala. Obawiali się, że kobieta może poronić.
Po przybyciu do szpitala, lekarze powiedzieli, że sytuacja jest bardzo poważna. Przyznali także, że para dotarła w odpowiednim czasie. Gdyby przybyli do szpitala później, dziecko by nie przeżyło.
Specjaliści przez kilka godzin próbowali zatrzymać dziecko Jade i Paula w brzuchu, aby przedwcześnie się nie urodziło. Próbowali także zapobiec utraty krwi przez Jade. Udało im się to i zatrzymali dziecko w łonie na kolejne 8 tygodni.
Na kolejnej stronie zobaczysz WIDEO, dotyczące sposobów pomocy cierpiącym zwierzętom
Rodzina w komplecie
Mały Olivier urodził się 5 dni po terminie. Lekarze dokonali cesarskiego cięcia. Chłopiec był zdrowy i nic nie zagrażało jego życiu. Jade i Paul byli ogromnie szczęśliwi. Wiedzieli, ile zawdzięczają małej Loli.
Czujna suczka wyczuła instynktownie, że coś jest nie tak. Rodzice Oliviera są pewni, że wszystko przez tą niesamowita więź, która połączyła Lolę z Olivierem, kiedy był on jeszcze w brzuchu matki.
Jade powiedziała: ''Opowiemy pewnego dnia Olivierowi, co zrobiła dla niego Lola. Ona jest niesamowita. Widzimy, jak w przyszłości nasz syn bawi się w ogrodzie z Lolą, która uratowała mu życie, to piękny widok. Będziemy zawsze wdzięczni jej za to, co zrobiła. Nigdy niczego jej nie zabraknie''.
Źródła
- dailymail.co.uk