Zapomniane ozdoby świąteczne. Prawdziwy PRL
Gdy wspominasz swoje święta, co pamiętasz? Choinkowe lampki z klipsem, mocowane do gałązek drzewka? A może bombki w kształcie grzybków lub kolorowe sopelki i – przede wszystkim – pajacyki z ozdobnych drucików? Choć z dzisiejszego punktu widzenia patrząc ozdoby te nie wyglądały estetycznie, była w nich jakaś magia i klimat.
Niestety, po wielu z nich zostały tylko wspomnienia. Dzisiaj dzieci takich ozdób już nie znają. A świeżo upieczeni rodzice - za takimi rzeczami tęsknią.
Moc wspomnień - muchomorki
Pamiętam, jak dzisiaj. Do domu wchodzi tata z ogromnym, cudnym, pachnącym lasem drzewkiem. Jeszcze tylko montaż w stojaku i będzie można stroić. Wyciągamy więc w mamą we wspomnieniach ogromne pudło z piwnicy. Tachamy je do mieszkania. Wyjmujemy najpiękniejsze w życiu bombki, ozdoby, łańcuchy, szyszki, jabłka, orzechy. W tle krząta się tata, zawiązując nici na długich cukierkach – rzeczy, bez której świerk nie stałby się choinką.
Bombki w kształcie grzybków wisiały w wielu domach i były prawdopodobnie najbardziej wdzięcznymi ozdobami. Kto ma je na choinkach dzisiaj? Nieliczni.
Włos anielski
Ach, te włosy anielskie. Plątały się niemiłosiernie, ale jak wyglądały! Istne cudo, które dzisiaj przypomina jedynie kicz. Bo dzisiejsze choinki lśnią estetycznymi ozdobami w grzecznych kolorach.
Włosy anielskie wieszało się na końcówkach gałęzi. Lśniły w świetle lampek choinkowych, mieniły się na przeróżne kolory. A rodzice radzili: tylko wieszaj tak, by się nie spaliły!
Pajacyki
Przebój. Pajacyki o nóżkach i rączkach wykonanych z ozdobnego drutu. Można je było wyginać na różne sposoby. Pajacyki mogły wisieć na drzewku, ale mogły też dumnie na nim siedzieć, spoglądając na okolicę. Jedne były mniejsze, inne większe, ale wszystkie miały w sobie pewien urok. Czar, który dodawał choince radości.
Lampki
Hitem tamtych czasów były światełka. Co tam dzisiejsze LED-y, kupowane bo nie czerpią tyle prądu i nie parzą. Lampki na klipsy, przyczepiane do gałązek były niemalże w każdym domu. Imitowały świeczki. Dziś trzeba ich ze świeczką szukać.
Barwne bombki
Nie ma już takich bombek. Dokładnie wykonane, estetyczne, barwne i z pomysłem. To, co kupujemy dzisiaj - śmiem twierdzić - jest ich marną kopią. Tamte bombki miały w sobie duszę artyzmu, dziś stroimy choinkę w jednokolorowe kule.