Osierocili 4 dzieci. Zmarli jedno po drugim w ciągu sześciu miesięcy

19-letnia Erin, 15-letni Darren, 10-letnia Riley i 7-letni Robbie muszą zmierzyć się z ogromną tragedią. Ich 45-letni tata w maju 2021 przegrał walkę z rakiem wątroby. Pod koniec roku rodzina doświadczyła kolejnej straty. W wieku 40 lat nagle zmarła mama rodzeństwa.

W rozmowie z Belfast Live przyjaciel rodziny Jonathan Agnew powiedział, że dzieci Darrena i Helen są zdruzgotane i przytłoczone tym, co je spotkało.

Jonathan postanowił zorganizować zbiórkę pieniędzy dla osieroconych dzieci:

- Wszelkie fundusze, które uda nam się zebrać zostaną przeznaczone na pomoc rodzinie. Potrzebny jest każdy grosz, na tak podstawowe rzeczy jak jedzenie, ubrania czy gaz. Jeśli zbierzemy wystarczająco dużo, to zorganizuję dzieciom, chociaż jednodniową wycieczkę - wyjaśnił.

Wiele osób na stronie zbiórki zamieszcza pełne wsparcia komentarze:

"Nie wyobrażam sobie, jakie to jest trudne",

"Wysyłam dużo miłości".

Jonathan dziękuje wszystkim za wpłaty i tak pozytywny odbiór zbiórki. Dzięki darczyńcom udało się zebrać ponad 60 000 zł.

Śmierć stanowi nieodłączny element naszego życia. Jest to niewątpliwie temat trudny i bolesny. Odejście osoby bliskiej jest ogromną zmianą w życiu dziecka, nie do końca rozumianą.

Najbliżsi muszą pamiętać, że to oni uczą dziecko jak radzić sobie z poczuciem straty i przeżywaniem żałoby. Otwarta rozmowa na temat śmierci i związanych z nią rytuałów pomaga dziecku nie tylko poradzić sobie z aktualną stratą, ale również wykształca w nim mechanizmy radzenia sobie z takimi trudnymi przeżyciami w przyszłości:

- To jest istotne, by śmierci nie demonizować, żeby nie wzbudzać niepotrzebnie silnych, negatywnych emocji, ale żeby dziecko wiedziało, że jest pewien koniec i śmierć jest wpisana w życie - powiedziała w rozmowie z WP Parenting dr Anna Siudem, psycholog.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl