Odwołano zabawę dla dzieci z podstawówki. Bo dorośli "mieli skojarzenia"

Sprawę opisała "Gazeta Wyborcza".

Rodzice uczniów uczęszczających do szkoły podstawowej nr 32 w Bielsku-Białej za pośrednictwem dziennika elektronicznego otrzymali wiadomość o Dniu Tęczowym, który miał się odbyć w placówce. Informację wysłała nauczycielka sprawująca opiekę nad samorządem uczniowskim. Jednak na pomysł mieli wpaść sami uczniowie.

Założenie było proste. Wybranego dnia uczniowie mieli założyć do szkoły kolorowe ubrania. Można było również przyjść w strojach z motywem jednorożca albo przynieść z domu tego bajkowego pluszaka.

Nagrodą dla dzieci, które wzięły udział w zabawie, miało być zwolnienie z odpowiedzi i niezapowiedzianych kartkówek.

Jednak zabawa nie wszystkim się spodobała.

"Nazwa akcji samorządu uczniowskiego, zaplanowanej na jutro, wzbudziła kontrowersję wśród niektórych rodziców naszych uczniów. W związku z tym akcja się nie odbędzie. Zachęcam do udziału w kolejnych przedsięwzięciach, które już niebawem" - przekazała dzień przed wydarzeniem opiekunka samorządu w kolejnej wiadomości wysłanej przez e-dziennik. Jej treść cytuje "Gazeta Wyborcza".

O jakie kontrowersje chodzi? Takie pytanie postanowili zadać dziennikarze "Gazety Wyborczej" Edycie Zaczek, dyrektorce SP nr 32.

Niestety kobieta nie zajęła stanowiska w tej sprawie.

Zdanie na ten temat wyrazili za to rodzice uczniów, którzy byli zaskoczeni odwołaniem Dnia Tęczowego.

Podejrzewają, że przeciwnikom skojarzył się on z Tęczowym Piątkiem, akcją zainicjowaną w 2016 roku przez Kampanię Przeciw Homofobii, która ma wspierać młodzież LGBT+ w Polsce.

"Tęczowy Piątek to coroczne święto, którego celem jest wzmocnienie młodzieży LGBT+ w wieku szkolnym. Chcemy, żeby młode osoby ze społeczności LGBT+ wiedziały, że są okej, mają wsparcie i nie są same - że jest mnóstwo ludzi, którzy stoją za nimi murem. Tęczowy Piątek obchodzimy co roku w ostatni piątek października" - czytamy na stronie teczowypiatek.org.pl.

- Niektórym osobom wszystko kojarzy się z jednym. Moja ośmioletnia córka kocha jednorożce i tęczowe kolory. Dopatrywanie się w tym podtekstów przed dorosłych jest chore - mówi mama drugoklasistki cytowana przez portal wyborcza.pl.

- Jeśli ktoś koniecznie musi przypisywać dziecięcej zabawie jakieś ukryte przesłanie, to przekaz dotyczący świadomości autyzmu byłby jak najbardziej na miejscu. Tęcza to symbol różnorodności i tolerancji w szerokim tego słowa znaczeniu. Była okazja, by poruszyć z dziećmi istotny temat, tymczasem szkoła wolała zaprezentować postawę zaściankową - mówi kolejna mama, która zauważa, że kwiecień był miesiącem świadomości i akceptacji autyzmu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl