Od 10 lat nie je cukru, glutenu ani nabiału. Tak dziś wygląda
Shan Cooper, mieszkanka Brisbane, od kilkunastu lat prowadzi styl życia zgodny z zasadami diety paleo i nie zamierza z tego rezygnować. Kiedy zaszła w ciążę, nie miała wątpliwości, że jej dziecko również będzie od początku odżywiane zgodnie z tzw. dietą jaskiniowca. Dziś jej córka Grace ma 10 lat, nigdy nie próbowała cukru, nabiału ani chleba i, jak twierdzi jej mama, cieszy się doskonałym zdrowiem i nigdy nie chorowała.
W tym artykule:
Żadnych zbóż, mleka, cukru
Shan od lat konsekwentnie stosuje dietę paleo zarówno u siebie, jak i u swojej córki Grace. Dieta ta opiera się na spożywaniu nieprzetworzonych produktów, takich jak mięso, ryby, warzywa, owoce, orzechy i nasiona, eliminując jednocześnie cukier, nabiał, gluten oraz żywność wysoko przetworzoną
Dla wielu brzmi to ekstremalnie, ale Shan uważa, że to właśnie nowoczesna dieta oparta na pakowanych przekąskach, mleku w proszku i gotowych papkach dla dzieci powinna budzić niepokój.
Grace od początku swojego życia była karmiona w zgodzie z filozofią paleo. Jej śniadania to często jajka smażone na oleju kokosowym z pieczonymi warzywami – batatami, marchewką, ziemniakami i brokułami.
Przez 30 dni stosowała dietę paleo
Na obiad – organiczny kurczak z resztką warzyw z poprzedniego dnia. Deser? Domowa panna cotta z mleczka kokosowego z truskawkami, bez cukru i mąki.
Zobacz także: Przed sądem za zaniedbanie dziecka. Winna wegańska dieta
"Nie zamierzam jej izolować od rzeczywistości"
Mimo że dieta Grace odbiega od tego, co jedzą rówieśnicy, Shan podkreśla, że nie zamierza zakazywać córce próbowania "zwykłych" słodyczy czy fast foodów, jeśli takie sytuacje się kiedykolwiek pojawią.
- Jeśli kiedyś na imprezie urodzinowej zje tort i poczuje się źle – to będzie dla niej lekcja. Nie będę stać obok z pudełkiem jarmużu – mówiła z uśmiechem w jednym ze swoich postów na Instagramie.
Shan podkreśla, że dzieci uczą się przez doświadczenie, a kluczowe jest, by rozumiały, jak jedzenie wpływa na ich samopoczucie.
- Jeśli po dwunastu babeczkach powie mi, że boli ją brzuch, to następnym razem może zje tylko trzy - dodała.
Lepsza dieta, lepsze samopoczucie
Shan przeszła na dietę paleo po latach problemów z energią, wzdęciami i alergiami pokarmowymi. Jak mówi, już po tygodniu od zmiany diety poczuła poprawę – mniej zmęczenia, lepszy sen, ustąpienie objawów przypominających katar sienny.
Podczas ciąży również trzymała się swojej diety. Poród przebiegł szybko i bez żadnych komplikacji. Grace była karmiona piersią do 18. miesiąca życia. Shan planowała później powoli wprowadzać organiczne mleko lub jogurt, jeśli organizm córki będzie je dobrze tolerował.
Decyzja Shan o stosowaniu diety paleo u dziecka wzbudziła wiele kontrowersji. Niektórzy eksperci ds. żywienia ostrzegają, że diety eliminacyjne, takie jak paleo, mogą nie dostarczać wszystkich niezbędnych składników odżywczych, szczególnie w okresie intensywnego wzrostu u dzieci.
Obecnie Grace ma 10 lat i nadal przestrzega diety paleo. Na najnowszych zdjęciach wygląda na zdrową i szczęśliwą dziwczynkę - i jej mama zapewnia, że dokładnie tak jest. Shan regularnie dzieli się przepisami i doświadczeniami związanymi z dietą na swoim blogu i profilu na Instagramie @myfoodreligion, inspirując innych do zdrowego odżywiania
Czy dziewczynka będzie nadal jeść według zasad paleo jako nastolatka? Czas pokaże. Shan nie zamierza narzucać córce zakazów, ale wierzy, że zdrowe nawyki żywieniowe z dzieciństwa zostaną z nią na długo.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski