O włos od tragedii w stolicy. Za kółkiem 14-latek, obok 8-letni pasażer
W środę 27 marca wieczorem na skrzyżowaniu ulicy Targowej z Kijowską w dzielnicy Praga-Północ w Warszawie doszło do wypadku z udziałem trzech aut. Kolizję spowodował nietrzeźwy 14-latek. W samochodzie, który prowadził, miało znajdować się jeszcze troje dzieci w wieku od ośmiu do 15 lat, a także śpiący pijany sąsiad dziecka.
Pijany 14-latek spowodował wypadek. W aucie było troje dzieci i nietrzeźwy sąsiad
W tym artykule:
Ukradli auto z pijanym pasażerem
Jak podaje na Facebooku "Miejski Reporter", po zderzeniu uciekającego z miejsca wypadku 14-latka złapał motocyklista. Reszcie dzieci udało się uciec. Prawdopodobnie żadnemu uczestnikowi kolizji nic się nie stało.
Zgodnie z relacją świadków, chłopak miał ukraść kluczyki do samochodu pijanemu sąsiadowi, który spał w aucie. Gdy wraz z grupą dzieci odpalił samochód i ruszył na miasto. Dorosły mężczyzna wciąż spał w środku. Upojenie alkoholowe sprawiło, że nawet nie zdawał sobie sprawy, co się dzieje.
Na miejsce przyjechała policja. Mundurowi prowadzą czynności w tej sprawie.
Niebezpieczna sytuacja w Rosji. Centymetry od tragedii
- Do zdarzenia doszło 27 marca po godzinie 22. Ujęto 14-latka, który prowadził pojazd i spowodował kolizję z dwoma innymi autami. Był nietrzeźwy - badanie alkomatem wykazało, że miał prawie 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Trafił na policyjną izbę dziecka. Z naszych ustaleń wynika, że tym samym pojazdem podróżował 67-letni mężczyzna - przekazała WP Parenting oficer prasowa kom. Paulina Onyszko.
Zarzuty dla 14-latka
Nastolatek, który po wypadku miał się zachowywać tak, jakby nie zdawał sobie sprawy, że zrobił coś niewłaściwego, został już przesłuchany i usłyszał zarzuty.
- Na obecną chwilę weryfikujemy różne informacje pochodzące z różnych źródeł. Dzisiaj, tj. 28 marca, policjanci z Wydziału ds. Nieletnich i Patologii przesłuchali 14-latka i przedstawili mu zarzuty za prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości i bez wymaganych uprawnień oraz spowodowanie kolizji drogowej z dwoma innymi pojazdami i oddalenie się z miejsca zdarzenia - dodaje kom. Onyszko.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
