Nowy trend. Kobiety zbijają fortunę na fanatykach siłowni

To nowy trend w Wielkiej Brytanii, który rozpoczął się już kilka lat temu, ale ostatnio przybiera na sile. Jak podaje portal "Fitnessvolt" coraz więcej przyszłych i świeżo upieczonych mam postanowiło zrobić interes życia i sprzedawać swoje mleko w sieci. Reklamują "płynne złoto" w cenie 76 funtów za pół litra, a niektóre jako środek płatności akceptują nawet kryptowaluty.

Panowie zainteresowanie kupnem mleka mogą przebierać w ofertach blondynek, brunetek, szczupłych mam i tych krąglejszych. Wiele ogłoszeń opatrzonych jest zdjęciami, a niektóre profile zawierają wizerunki dzieci. Podobno panowie przed transakcją sami żądają zdjęcia matki, a i ofert opatrzonych fotografią samej piersi nie brakuje.

Po co dorosłym mężczyznom mleko z kobiecej piersi? Pomijając fetysze, klienci szukają zapasów "płynnego złota" w celu zbudowania większej masy mięśniowej. Warto jednak wspomnieć, że pomysł nie należy do najbezpieczniejszych.

Picie mleka pochodzącego od kobiety przez osoby dorosłe może wiązać się z transmisją wielu chorób, w tym tych przenoszonych drogą płciową.

Przedsiębiorcze mamy do transakcji podchodzą różnie. Jedne chcą sprawę załatwić szybko, inne wymagają wcześniejszej rozmowy. Jedna z kobiet pochwaliła się, że jej mleko jest wolne od szczepionki przeciw COVID-19.

Internetowy rynek matczynego mleka wydaje się powiększać. "Płynne złoto" ma mieć dobroczynne właściwości zdrowotne oraz służyć miłośnikom fitnessu. Za odpowiednim produktem panowie są skłonni dojeżdżać do ogłaszających się mam.

Mleko matki zyskało w internecie reputację świetnego pożywienia dla kulturystów. Zgodnie ze sporną logiką, że jeśli pomaga dzieciom szybko przybierać na masie, to samo powinno dotyczyć także dorosłych. Niektórzy twierdzą, że chroni przed rakiem.

Eksperci przez takie hipotezy łapią się za głowy. Takie mleko ma niską zawartość białka, dużo tłuszczu i zawiera duże ilości laktozy, której wiele osób nie jest w stanie strawić. Wszystko to czyni go naprawdę słabym suplementem dla kulturystów.

Mleko matki składa się w 88 proc. z wody, ale pozostałe 12 proc. zapewnia wszystko, czego dziecko potrzebuje do wzrostu: węglowodany, tłuszcze, białka i minerały. Twierdzenia o przeciwdziałaniu zachorowania na raka opierają się jedynie na wstępnych wynikach badań.

Więc o ile mleko matki jest idealne dla niemowląt, spożycie go przez osoby dorosłe może wiązać się z ryzykiem.

Z mlekiem matki przekazane mogą zostać choroby zakaźne, takie jak wirusowe zapalenie wątroby typu B, HIV i kiła. To samo dotyczy leków na receptę, z których część może przenikać do mleka matki.

Banki mleka - które gromadzą je dla dzieci, których mamy nie mogą karmić piersią - zlecają kobietom wykonanie testów zdrowotnych, aby upewnić się, że nie są nosicielami żadnej z tych chorób. Tego nie nie gwarantują jednak osoby sprzedające ten produkt w sieci.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl