Noworodek w oknie życia. Policjantka zdradziła, co miał napisane na karteczce

[/image]

W środę (14 grudnia) do okna życia Domu Matki i Dziecka Caritas w Bielsku-Białej, które znajduje się przy ulicy Księdza Brzóski 3A, trafił noworodek.

- To dziewczynka. Jest zdrowa. Była zawinięta w kocyk - powiedziała w rozmowie z TVN24 Katarzyna Chrobak, rzeczniczka bielskiej policji.

Dodała, że przy dziecku znaleziono karteczkę z datą i godziną urodzenia oraz propozycją imienia. Dziewczynka przyszła na świat w grudniu tego roku.

O fakcie znalezienia dziecka powiadomiony został sąd w celu ustalenia pieczy zastępczej.

- Nie będziemy ustalać danych matki. Okna życia zostały stworzone po to, by móc oddać dziecko w bezpieczny sposób. Dziewczynka otrzyma nową tożsamość - przekazała Chrobak portalowi TVN24.

Pierwsze okno życia w Polsce otwarto 19 marca 2006 r. u sióstr nazaretanek w Krakowie. Obecnie tego typu placówek jest ponad 60. W oknach życia prowadzonych przez Caritas Polska znaleziono ponad 110 dzieci.

Okno życia to miejsce, w którym matka może pozostawić anonimowo swoje nowo narodzone dziecko. Kobieta, która decyduje się na taki krok, zachowuje anonimowości i nie ponosi konsekwencji prawnych. Okno życia otwiera się od zewnątrz - jest ogrzewane. Po otwarciu włącza się alarm, który wzywa opiekujące się oknem osoby.

W momencie, gdy dziecko trafia do okna życia, traci swoją dotychczasową tożsamość - staje się NN. Nawet jeżeli rodzice zostawiają informację o imieniu dziecka.

Dlatego też niezwłocznie uruchomione muszą zostać procedury medyczno-administracyjne - powiadomione zostają pogotowie ratunkowe i sąd rodzinny.

Nie ma osobnych przepisów stosowanych wobec dzieci, które trafiają do okien życia. Dlatego też w takich przypadkach zastosowanie mają regulacje wielu aktów prawnych - począwszy od Kodeksu karnego, poprzez Kodeks rodzinny i opiekuńczy oraz Prawo o aktach stanu cywilnego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl