Niebezpieczna zabawa dzieci na torach. Mogło dojść do tragedii
Szyny, a na nich ustawione sporej wielkości kamienie zebrane z torowiska. Takie zdjęcia pokazała niedawno Straż Ochrony Kolei. Ta z pozoru niewinna zabawa mogła się zakończyć wykolejeniem pociągu. Młodocianymi sprawcami całego zamieszania zajęła się już policja. Jak twierdzą, nie zdawali sobie sprawy, czym mogły grozić ich działania.
1. Krok od tragedii
9 sierpnia po południu na torach na szlaku kolejowym Kraków Mydlniki - Kraków Główny funkcjonariusze z Komendy Regionalnej Straży Ochrony Kolei w Krakowie zauważyli dwie osoby. Okazało się, że to 13-latkowie z Ukrainy, którzy wymyślili sobie niebezpieczną zabawę: układali na główkach szyn różne przeszkody.
"Na widok funkcjonariuszy SOK chłopcy zaczęli oddalać się z miejsca zdarzenia. Natychmiast zostali ujęci przez mundurowych" - przekazał w komunikacie na stronie kgsok.pl insp. Piotr Żłobicki ze Straży Ochrony Kolei.
Złapani chłopcy powiedzieli, że układanie kamieni na torach było dla nich tylko formą zabawy. Nie wiedzieli, czym grożą takie działania. Na miejsce zostali wezwani mundurowi z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie, którzy prowadzą dalsze czynności w sprawie.
Inspektor Straży Ochrony Kolei podkreślił w komunikacie, że nierozważni chłopcy ryzykowali w ten sposób nie tylko swoim życiem, ale też bezpieczeństwem pasażerów podróżujących przejeżdżającymi tamtędy pociągami.
"Przypominamy, że przebywanie nieletnich osób w miejscach niedozwolonych na obszarze kolejowym stanowi dla nich poważne niebezpieczeństwo utraty zdrowia, a nawet życia. Ponadto pozostawione na torach różnego rodzaju przeszkody są realnym zagrożeniem dla przejeżdżających po nich pociągów i innych pojazdów szynowych, a tym samym dla podróżująch koleją pasażerów" - podkreślił insp. Żłobicki.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
