Nie płacisz alimentów? Możesz stracić prawo jazdy

Prawodawcy szukają różnych sposobów na to, by zmobilizować dłużników do płacenia. Jednym z nich jest możliwość zatrzymania takiej osobie prawa jazdy. Procedurę opisano w ustawie z dnia 7 września 2007 roku o pomocy osobom uprawnionym do alimentów.

Sankcję tę opisuje się jako najbardziej skuteczną. W przypadku bezskuteczności egzekucji osoba uprawniona może złożyć do organu właściwego wierzyciela (czyli do prezydenta miasta, burmistrza czy wójta) wniosek o podjęcie działań wobec dłużnika alimentacyjnego. Muszą się w nim znaleźć zaświadczenia komornicze o bezskutecznym postępowaniu komorniczym.

Możliwe jest to, gdy w ciągu ostatniego pół roku osoba zobowiązana do płacenia alimentów nie płaciła co miesiąc przynajmniej 50 procent zasądzonej kwoty, a przy tym odmawia: zarejestrowania się w Powiatowym Urzędzie Pracy jako osoba bezrobotna, przyjęcia proponowanego zatrudnienia, złożenia oświadczenia majątkowego oraz przeprowadzenia wywiadu alimentacyjnego.

Jak wygląda procedura? Organ prowadzący ustala sytuację zawodową dłużnika. Jeśli nie posiada on pracy, ma 30 dni na zapisanie się w PUP jako bezrobotny lub poszukujący pracy.

W sytuacji, gdy osoba, która powinna płacić alimenty odmówi na jakimkolwiek etapie procedury, wszczyna się postępowanie. Wówczas może zostać skierowany wniosek do starosty o zatrzymanie jego prawa jazdy.

Prawo jazdy zatrzymane za niepłacone alimenty można odzyskać bez konieczności zdawania kolejnego egzaminu. Dłużnik musi jednak spełnić dwa warunki.

Po pierwsze, musi dopełnić wywiadu alimentacyjnego, złożyć oświadczenie majątkowe i zarejestrować się w PUP, by znaleźć pracę.

Po drugie, musi przez sześć miesięcy płacić alimenty w kwocie nie niższej niż 50 proc. tego, co ustalił sąd.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl