Nie chciał powiedzieć żonie, że zgubił obrączkę. Odzyskał ją w rocznicę ślubu

Daryll i Carey Leslie długo przygotowywali się do ślubu, który odbył się pod koniec września 2019 roku. Para specjalnie na tę okazję stworzyła nawet personalizowane obrączki. Było to dla nich bardzo ważne, by w ten sposób podkreślić wyjątkowość wzajemnego uczucia.

Niestety, kiedy Daryll wybrał się z kolegą na wyspę Isle of Lewis w Szkocji, by popływać w zatoce, zgubił obrączkę. Mimo że spędził w wodzie około 20 minut, jego palce skurczyły się z zimna.

"Kiedy wracaliśmy do samochodu, zdałem sobie sprawę, że nie mam mojej obrączki – wspomina. – Moje palce pod wpływem zimna zmniejszają swój obwód. Bałem się przyznać żonie, że ją zgubiłem" – przyznaje.

Daryll początkowo udawał, że nic się nie stało. Jednak, kiedy zdał sobie sprawę, że prawdopodobieństwo odnalezienia obrączki jest niewielkie, a odkupienie, ze względu na personalizację nie wchodzi w grę, postanowił się powiedzieć prawdę.

Carey przyznała, że było jej przykro, kiedy się dowiedziała. Postanowiła jednak pomóc mężowi i wspólnie rozesłali po mediach społecznościowych ogłoszenie o zgubie. Nie spodziewali się, że dostaną jakąkolwiek odpowiedź. Mimo to napisał do nich Stephen MacLeod, który mieszka na wyspie i postanowił poszukać zguby.

Stephen od razu powiedział im, że obszar poszukiwań jest stosunkowo niewielki, ale powinni się pogodzić z tym, że obrączka już się nie znajdzie. Na poszukiwania wybrał się z wykrywaczem metalu.

"Szukałem ponad godzinę i nic się nie działo. Naprawdę nie spodziewałem się, że znajdę ten pierścionek. Kiedy pojawił się sygnał, od razu wiedziałem, że to jest to" - mówi.

Mężczyzna postanowił osobiście dostarczyć parze zagubioną obrączkę. Traf chciał, że stało się to akurat w drugą rocznicę ślubu. Daryll przyznaje, że to był najlepszy prezent, jaki mogli otrzymać. Od razu poszli do jubilera, by zmniejszyć obrączkę.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl