Nastoletnie niewolnice uratowane z "fabryki niemowląt". Ich dzieci szły na sprzedaż

W południowo-wschodnim stanie Anambra w Nigerii trwał horror młodych dziewcząt, które były wykorzystywane jako niewolnice seksualne i zmuszane do rodzenie dzieci. Niemowlęta były sprzedawane na czarnym rynku. Policja zatrzymała trzech oprawców.

Tzw. fabryka dzieci w południowo-wschodnim stanie Anambra w Nigerii została zlikwidowana przez lokalną policję. Młode Nigeryjki były więzione i wykorzystywane jako seksualne niewolnice.

Zmuszane do prostytucji nastolatki zachodziły w ciążę i rodziły dzieci, by ich oprawcy mogli potem sprzedawać niemowlęta na czarnym rynku.

Służby uwolniły 35 nastoletnich dziewcząt. Cztery z nich były w ciąży. Porwane Nigeryjki zostały oddane w ręce rządowych ośrodków pomocy. Zostało im zapewnione odpowiednie wsparcie i opieka medyczna.

Jak poinformował brytyjski dziennik "Daily Mail", powołując się na informacje nigeryjskiej policji, wykorzystywane dziewczęta były przytrzymywane w hotelu Gally Gally w stanie Anambra. Tochukwu Ikengaz, rzecznik policji przekazał, że służbom nie udało się złapać właściciela hotelu, gdyż uciekł, ale zatrzymano trzech mężczyzn, którzy byli zamieszani w sprawę. Postawiono im szereg zarzutów, m.in. porwania nastolatek, stręczycielstwa, prowadzenia ''fabryki niemowląt'', a także współudziału w prowadzeniu seksualnego niewolnictwa.

''Daily Mail'' potwierdził, że to nie pierwsza taka akcja nigeryjskiej policji. W ostatnim czasie służbom udało się zlikwidować i tym samym zakończyć koszmar przetrzymywanych kobiet w kilku innych ''fabrykach dzieci'' na terenie kraju, m.in. w Lagos.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl