Najczęstsze błędy wychowawcze rodziców
Nie istnieje chyba bardziej odpowiedzialne zadanie niż wychowanie dziecka. Właściwie wszystkie decyzje rodzica w mniejszym lub większym stopniu wpływają na ostateczny kształt osobowości małego człowieka. I choć podejmując je, kierujemy się przede wszystkim dobrem swojej pociechy, efekt nie zawsze jest taki, jakiego oczekujemy.
Błędy są oczywiście rzeczą nieuniknioną, jednak niektóre z nich mogą w dużym stopniu zaważyć na przyszłości malucha. Które z nich popełniamy najczęściej?
Brak konsekwencji
To jeden z najczęściej popełnianych błędów, który stopniowo niszczy autorytet rodzica w oczach dziecka. Łamanie danego maluchowi słowa, rezygnacja z realizacji zapowiedzianych kar, brak jednomyślności z partnerem – wszystko to sprawia, że dziecko zaczyna lekceważyć ustalone przez nas zasady.
Brak poważnego traktowania przez dziecko to nie jedyna konsekwencja gołosłowności. Maluch z jednej strony nabiera przekonania, że wszystko mu wolno, a z drugiej - traci poczucie bezpieczeństwa. Nie potrafiąc przewidzieć zachowania rodziców w określonych sytuacjach, nie jest w stanie wypracować schematu, według którego mógłby postępować.
Przekupstwo
To jeden z chwytów najczęściej stosowanych przez rodziców, którzy chcą wymusić na dziecku określone zachowanie. Obietnica dodatkowego deseru czy możliwości dłuższego posiedzenia przed telewizorem w zamian za odrobienie pracy domowej bądź zjedzenie szpinaku uczy dziecko funkcjonowania w świecie transakcji wymiennych.
Maluch zaczyna myśleć, że właściwe zachowanie jest złem koniecznym, przez które trzeba przebrnąć, by otrzymać nagrodę. Pozytywnej wartości upatruje zatem nie w słusznej postawie, a w obiecanej gratyfikacji. Działając w taki sposób, wpływamy negatywnie na jego rozwijającą się dopiero moralność.
Ignorancja
Maluchy uwielbiają być w centrum zainteresowania rodzica i bardzo źle znoszą brak jego uwagi. Niegrzeczne zachowanie bywa zatem sposobem na przypomnienie o swojej obecności. Ignorując dziecko, rodzice nieświadomie prowokują je do wybuchów złości i nieposłuszeństwa.
Skupianie się jedynie na złych zachowaniach umacnia w kilkulatku przekonanie, że tylko dzięki temu może liczyć na odzew ze strony dorosłego. Warto jednak pamiętać, że niezbyt dobrym rozwiązaniem są pochwały ogólne, które nie niosą dla dziecka żadnej informacji. Zamiast dziękować mu za to, że było grzeczne, doceńmy konkret – posprzątanie zabawek czy odstawienie naczyń do zlewu.
Rygor
Wychowanie „twardą ręką” to, w przeświadczeniu wielu rodziców, najlepsza recepta na zapewnienie sobie posłuszeństwa i lojalności dziecka, a przy okazji forma ochrony przez wszelkim złem tego świata. Niestety skutki takiego postępowania są zwykle dalekie od założonych..
Maluch, z którego zdaniem w domu nikt się nie liczy, będzie szukał środowiska, które umożliwi mu zrealizowanie tej potrzeby. Funkcjonując w świecie zakazów i nakazów, nie do końca zna inny model budowania relacji, dlatego z dużym prawdopodobieństwem przeniesie ten schemat na grupę rówieśniczą, stając się nielubianym agresorem.