Myślała, że nikt nie zauważy. Wszystko nagrał sklepowy monitoring
Policjanci z Wysokiem Mazowieckiem otrzymali zgłoszenie, że w jednym ze sklepów giną artykuły spożywcze. W odkryciu, kto stoi za kradzieżami, pomogło nagranie z monitoringu. Dzięki niemu okazało się, że towary ze sklepu wywoziła 32-letnia obywatelka Ukrainy. Wykorzystywała do tego dziecięcy wózek.
1. Wywoziła produkty w wózku
W ustaleniu tożsamości złodziejki policjantce prowadzącej sprawę pomógł pracownik ochrony. Kobieta na początku nie przyznawała się do winy.
"Podczas czynności początkowo zaprzeczała, że kradła wywożąc towar wózkiem dziecięcym. Gdy zobaczyła się na zabezpieczonym materiale, przestała kwestionować swoją winę i do wszystkiego się przyznała" - czytamy w komunikacie na stronie wysokomazowieckiej policji.
Kobieta zwróciła równowartość skradzionych rzeczy, opłaciła także mandaty.
2. Rodzinna kradzież
Przypadki zuchwałych kradzieży w polskich sklepach nie są rzadkością. Zdarza się, że towary ze sklepu wynoszą całe rodziny - tak było 17 sierpnia 2023 roku w Sanoku, gdzie w sklepie Bricomarche pięcioosobowa rodzina robiła zakupy. Pracownicy zauważyli wówczas, że matka wkłada różne przedmioty z działu elektroniki do dolnego koszyka dziecięcego wózka.
Gdy rodzina podeszła do kasy, została poproszona, by wyjąć rzeczy z wózka. Wówczas kobieta się oburzyła, a jej partner ostatecznie uderzył kierownika sklepu.
Rodzina miała wyjść ze sklepu, odpychając obsługę. Na parking wybiegła za nimi jeszcze kasjerka, próbując ich zatrzymać, jednak mężczyzna ją także miał odepchnąć.
Redakcja WP Parenting skontaktowała się wówczas w tej sprawie z podkarpacką policją. Asp. sztab. Anna Oleniacz potwierdziła, że podjęto interwencję w związku ze zgłoszeniem kradzieży w sklepie Bricomarche. Dodała także, że "towary oraz zapis monitoringu zostały zabezpieczone przez policjantów", a "w sprawie prowadzone są czynności mające na celu wyjaśnienie okoliczności zdarzenia".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl