Może powodować depresję u matki. O tym czynniku dotąd nie mówiono
Depresja dziecka może zwiększać ryzyko wystąpienia objawów depresyjnych u matki – wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu w Calgary, opublikowanych właśnie w czasopiśmie "JAMA Pediatrics". To jedno z pierwszych badań, które odwraca tradycyjny kierunek myślenia o relacji między zdrowiem psychicznym rodziców i dzieci.
W tym artykule:
Odkryto nowy czynnik depresji
Dotychczas większość badań wykazywała, że to depresja rodzica, szczególnie matki, może zwiększać ryzyko zaburzeń nastroju u dziecka. Zespół prof. Sheri Madigan postanowił sprawdzić, czy zależność ta może działać również w drugą stronę.
W badaniu obserwowano 1801 par matek i ich dzieci w wieku 10–13 lat, które przez trzy lata – od 2020 do 2023 roku – czterokrotnie wypełniały kwestionariusze oceniające nastrój i objawy depresyjne.
Okazało się, że depresyjne objawy u dzieci przewidywały wzrost objawów depresyjnych u matek rok później. Natomiast odwrotna zależność, czyli wpływ depresji matki na stan dziecka, nie została potwierdzona.
Zdrowie psychiczne dzieci. Jakie są zwiastuny, że dzieje się coś złego?
- Opiekunowie często przejmują emocjonalnie trudności, z którymi mierzy się dziecko. W pewnym sensie współodczuwają jego ból, co może prowadzić do pogorszenia ich własnego samopoczucia – tłumaczy prof. Madigan.
Rola pandemii i czynników rodzinnych
Badanie przeprowadzono w czasie pandemii COVID-19 – okresie, który szczególnie obciążał psychicznie dzieci i rodziców. Ograniczenia społeczne, izolacja i nadmierny czas spędzany przed ekranami mogły nasilić objawy depresji wśród młodzieży.
Zdaniem autorów, bliskość emocjonalna i codzienny kontakt mogły sprawić, że matki silniej odczuwały emocje dzieci, a tym samym przejmowały ich lęki i poczucie bezradności.
- Jednym z kluczowych mechanizmów depresji jest poczucie utraty kontroli i beznadziei, a te emocje były w pandemii wszechobecne – dodaje badaczka.
Wyniki badania mogą wpłynąć na sposób diagnozowania i leczenia depresji u młodzieży. Zamiast skupiać się wyłącznie na dziecku jako pacjencie, eksperci podkreślają potrzebę holistycznego podejścia do zdrowia psychicznego całej rodziny.
- Kiedy dziecko zmaga się z depresją, cierpi nie tylko ono – zaburzenia nastroju mogą dotyczyć także rodziców i rodzeństwa. Leczenie powinno obejmować wszystkich członków rodziny – podkreśla prof. Madigan.
Potrzebne dalsze badania
Eksperci zwracają uwagę, że wyniki te wymagają potwierdzenia w kolejnych badaniach – szczególnie prowadzonych poza kontekstem pandemii.
Michael Cooper z organizacji Mental Health Research Canada zauważa, że depresja ma także komponent genetyczny, co może tłumaczyć częściową zbieżność objawów w rodzinach. Zwraca jednak uwagę, że współczesne rodzicielstwo wiąże się z nowymi stresorami: rosnącymi kosztami życia, nadmiernym obciążeniem pracą i problemami cyfrowego wychowania.
- Bycie rodzicem jest dziś trudniejsze niż 30 lat temu. Ale takie badania pomagają nam lepiej zrozumieć, że zdrowie psychiczne dziecka i rodzica są ze sobą nierozerwalnie powiązane – podsumowuje Cooper.
Badanie z Uniwersytetu w Calgary rzuca nowe światło na wzajemne relacje emocjonalne w rodzinie. Pokazuje, że depresja dziecka może stać się czynnikiem ryzyka dla zdrowia psychicznego rodziców, zwłaszcza matek. To kolejny dowód na to, że leczenie i profilaktyka zaburzeń nastroju powinny obejmować nie tylko jednostkę, ale cały system rodzinny.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła
- JAMA Pediatrics