Mogła stracić nogę przez kąpiel w jacuzzi. Ostrzega innych przed pałeczką ropy błękitnej

Taylor Bryant wybrała się na rodzinne wakacje w Tennessee. Zdecydowała się na nocleg w eleganckim hotelu. Z przyjemnością relaksowała się tam w jacuzzi, nie spodziewając się, że w tak ekskluzywnym miejscu może jej cokolwiek grozić.

Jednak pod powierzchnią wody czaiło się niebezpieczeństwo, z którego kobieta nie zdawała sobie sprawy. Problemy zaczęły się dzień po kąpieli.

Najpierw poczuła mdłości. Później ból prawej nogi. Cierpiała tak bardzo, że odwiedziła ostry dyżur. Z antybiotykiem wypisano ją do domu, ale nie było poprawy. Do tego doszła wysypka, którą tworzyły pęcherze i krostki. Przerażona kobieta coraz bardziej dotkliwie odczuwała ból nogi.

Jak później przyznała: "To było bardziej bolesne niż poród". Taylor wróciła więc do szpitala. Był to ostatni moment. Skóra na jej nodze stała się fioletowo-czarna. Z pęcherzy sączyła się ropa. Rozważano amputację.

Na szczęście nogę udało się uratować. Jednak choć minęły już 4 miesiące od zdarzenia, Taylor wciąż odczuwa przykre konsekwencje i powikłania zdrowotne. Lekarze sądzą, że do zakażenia pałeczką ropy błękitnej doszło w jacuzzi.

Podobne historie przytrafiają się ludziom, którzy zażywają kąpieli w basenie lub innym publicznym zbiorniku wodnym. Zwykle nie dochodzi do tak poważnych powikłań, ale przypadek Taylor nie jest ewenementem. Lekarze już odnotowywali podobne stany zapalne tkanki łącznej. W skrajnie ciężkich przypadkach zagrożone jest życie pacjenta.

Teraz Taylor ostrzega przez kąpielami w jacuzzi. Zachęca, aby znaleźć sobie inny sposób na relaks.

Pałeczka ropy błękitnej to bakteria, która jest powszechnie obecna w wodzie, glebie, a nawet układzie pokarmowym człowieka. U zdrowych ludzi nie stanowi zagrożenia. W przypadku obniżenia odporności atakuje bezlitośnie. To częsta przyczyna zakażeń szpitalnych.

Enzymy, które produkuje pałeczka ropy błękitnej, mogą trawić białka. Dzięki temu bakteria wnika głęboko w tkanki, prowadząc do ich uszkodzeń. Następnie dochodzi do rozprzestrzeniania się zakażenia po całym organizmie poprzez układ krwionośny.

Efektem mogą być zakażenia układu oddechowego, nerwowego, pokarmowego, moczowego, a także stany zapalne wsierdzia, oczu, uszu, skóry, kości i stawów. Całkowite wyleczenie jest możliwe dzięki antybiotykoterapii skojarzonej, czyli przez jednoczesne podanie kilku antybiotyków.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl