Matura z języka polskiego za nami. Uczniowie mówią o pierwszych wrażeniach
Egzamin z języka polskiego rozpoczął się o godz. 9 i trwał 240 minut. Informacje o tematach pojawiły się w sieci tuż po jego rozpoczęciu.
W tym artykule:
Tematy wypracowań ujawnione
Matura 2025 z języka polskiego rozpoczęła się punktualnie o godz. 9. Uczniowie mieli 240 minut na rozwiązanie zadań. Egzamin składał się z trzech części: czytania ze zrozumieniem, testu historycznoliterackiego oraz wypracowania. Za całość można było zdobyć maksymalnie 60 punktów, z czego 35 za wypracowanie.
Tuż po rozpoczęciu egzaminu w sieci pojawiły się tematy wypracowań. Maturzyści potwierdzili, że były to: "Źródło nadziei w czasach trudnych dla człowieka" oraz "Jak błędna ocena sytuacji wpływa na życie człowieka". Pierwsi uczniowie opuścili sale egzaminacyjne już po dwóch godzinach.
"Oto tematy wypracowań na #matura2025. Pierwsi uczniowie mówią, że poczuli ulgę, jak je zobaczyli!" - czytamy w facebookowym wpisie "Maturalni.com".
Rodzice oburzeni postawą nauczycielki. Zobaczyli, co dzieje się w szkole.
Opinie maturzystów
Szymon Rzucidło z III LO w Lublinie przed egzaminem mówił, że nie obawia się trudności. – Wchodzę, podpisuję i wychodzę. Tak serio, to uważam, że podstawowy polski to jest coś, co będzie bardzo łatwe i nie mam żadnego stresu. Siadam, piszę i postaram się jak najszybciej wyjść, żeby nie tracić za dużo czasu. W tym przypadku nawet nie ma sensu szukać przecieków, bo to są po prostu banały – komentował w rozmowie z Polsat News.
Piotrek Godlewski, który wybrał temat dotyczący nadziei, przyznał, że stresował się przed egzaminem. – Język polski idzie mi najgorzej, ale nie było aż tak trudno – powiedział. Nie sprawdzał swojej pracy, by nie popełnić więcej błędów.
– Trochę trudności sprawiły mi pytania z Mickiewicza, bo w ogóle na niego nie stawiałam. Ale rozprawką dało się wyciągnąć punkty i pokombinować, nie powołując się na niego w ogóle. Ja skorzystałam też z innych lektur i uważam, że trafiłam z nimi dobrze. Test był łatwy, ale tak "z buta" nie dałoby się go wypełnić. Trzeba było się trochę przygotować – podkreśla maturzystka Marysia.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
Źródła: Interia, Facebook.