Masowe zakażenia w Częstochowie. Potwierdzono 59 przypadków

Dzieci oraz pracownicy z dwóch częstochowskich przedszkoli zarazili się salmonellą - bakterią wywołującą dolegliwości żołądkowo-jelitowe. Sanepid będzie teraz wyjaśniał, jak do tego doszło.

- W tych dwóch przedszkolach mamy 59 pozytywnych wyników u dzieci i 2 wyniki pozytywne salmonelli u pracowników. Do tej pory 121 przebadanych osób, wciąż są badane próbki. Czworo dzieci było hospitalizowanych, z tego trójka wyszła już do domu, jedno wciąż w szpitalu. Są to dane łączne z tych dwóch placówek - powiedziała redakcji TVN24 Edyta Kapelka z PSSE Częstochowa.

Źródła zakażenia wciąż nie wykryto, chociaż minęły już dwa tygodnie. Sanepid zapowiedział wydanie w tej sprawie specjalnego komunikatu w ciągu kilku najbliższych dni. Wcześniej informował, że wykluczono, jakoby dzieci i pracownicy mieli się zatruć podczas posiłku.

Dyrekcje placówek, w których doszło do zakażeń, nie komentują sprawy. W placówkach przeprowadzono już dezynfekcję pomieszczeń i przedmiotów, oba przedszkole pozostają zamknięte.

Salmonelloza to choroba przewodu pokarmowego wywołana zakażeniem pałeczkami Salmonelli. Prowadzi do zatrucia pokarmowego objawiającego się: gorączką do 39 stopni Celsjusza, silnym bólem brzucha, nudnościami, wymiotami, wodnistą biegunką i bolesnymi skurczami jelit.

W przypadku takiego zakażenia najpoważniejszym skutkiem ubocznym jest znaczna utrata wody z organizmu. Ryzyko odwodnienia jest szczególnie groźne dla małych dzieci i osób starszych. W przypadku zatrucia trzeba więc dbać o regularne uzupełnianie płynów. Dobrym pomysłem jest zakupienie elektrolitów. Mogą one mieć postać musujących tabletek do rozpuszczania w wodzie lub saszetek z proszkiem do rozpuszczania.

Objawy salmonellozy ustępują zwykle samoistnie w ciągu kilku dni.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl