Trwa ładowanie...

Słowa dziadka 5-latki łamią serce. Spotkał ją koszmar nie do opisania

Avatar placeholder
05.04.2024 13:00
Jej mamę brutalnie zamordowano. Dziadek pięciolatki prosi o pomoc
Jej mamę brutalnie zamordowano. Dziadek pięciolatki prosi o pomoc (East News, SiePomaga )

"W ciągu jednej chwili straciłem jedyną córkę, którą sam wychowywałem i zostałem postawiony przed trudnym wyzwaniem opieki nad pięcioletnią ukochaną wnuczką" - pisze dziadek Mii i apeluje o pomoc. Mama dziewczynki została brutalnie zamordowana.

spis treści

1. Rodzinna tragedia

Mia ma zaledwie pięć lat, ale przeżyła więcej niż większość dzieci w jej wieku. 5 listopada 2022 roku jej mama, Pamela, miała zostać brutalnie zamordowana w mieszkaniu, z którego tego samego dnia uprowadzono Mię.

Od początku o zbrodnię i porwanie dziewczynki podejrzewano byłego partnera kobiety i ojca dziecka, Norwega Ingebrigta G. Policja uruchomiła Child Alert. System natychmiastowego rozpowszechniania wizerunku zaginionego dziecka sprawił, że Mia szybko się odnalazła.

Zobacz film: "Ojciec wynajął helikopter, żeby znaleźć zaginionego syna"

Okazało się, że ojciec wywiózł córkę do Danii. Dziewczynkę znaleziono na autostradowej obwodnicy Kopenhagi. Auto prowadził Ingebrigt G.

Przerażona Mia trafiła w środku nocy w ręce policji, a następnie duńskich pracowników socjalnych. Dwie noce spędziła w nieznanym sobie miejscu, pośród obcych, mówiących w nieznanym języku ludzi. Trzeciego dnia przyjechał po nią ukochany dziadek. Razem wrócili do Polski.

Za zamordowanie 26-letniej Polki Norwegowi grozi dożywotnie więzienie. Wyrok w tej sprawie jeszcze nie zapadł.

2. Potrzebna pomoc

Teraz Marek, ojciec Pameli i dziadek Mii, jest jedynym opiekunem dziewczynki. Wychowuje ją samotnie i potrzebuje pomocy, dlatego zdecydował się założyć zbiórkę.

"W ciągu jednej chwili straciłem jedyną córkę, którą sam wychowywałem i zostałem postawiony przed trudnym wyzwaniem opieki nad 5-letnią ukochaną wnuczką. Mam obecnie 51 lat i zdaję sobie sprawę, że w przyszłości może mi być trudno sprostać potrzebom finansowym związanym z wychowaniem wnuczki. Zastanawiając się nad tym, co będzie dalej, zaczynam powoli widzieć obciążenia i zobowiązania, jakie rodzą się, gdy patrzę w przyszłość. Po tej tragedii Mia przez wiele lat będzie potrzebowała pomocy i wsparcia psychologicznego" - napisał dziadek Mii.

Mężczyzna zbiera fundusze potrzebne m.in. na koszty wsparcia psychologicznego i wszelkich innych specjalistów dla wnuczki, zabezpieczenie jej przyszłości, bieżące wydatki, zmianę warunków mieszkaniowych (obecne mieszkanie nie jest przystosowane pod potrzeby małego dziecka), a także koszty prawne związane z uregulowaniem spraw związanych z opieką nad dzieckiem.

"Moje serce pękło na pół, w tragicznych okolicznościach straciłem moje jedyne dziecko. Moja wnuczka straciła ukochaną mamę... Ten niewyobrażalny ból muszę teraz przekuć w siłę, która pozwoli mi zapewnić Mii jak najlepsze życie. Twoja pomoc ogromnie mi w tym pomoże" - pisze mężczyzna.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze