Usłyszała krzyki dzieci. Nagranie wyświetlono już ponad 4 miliony razy

Salon, a w nim kącik dla dzieci. Dwóch bawiących się chłopców. Jeden układa coś na kanapie, drugi - wysuwa i wsuwa szuflady regału. W pewnym momencie opiera się o mebel, a ten z impetem przewraca się na niego. Niesamowity łut szczęścia sprawia, że dziecko unika uderzenia regałem w głowę i nie zostaje przez niego zmiażdżone.

Przestraszony chłopczyk na czworakach ucieka w popłochu i zaczyna płakać. Jest na tyle mały, że nie mógł przewidzieć, że po otwarciu wszystkich szuflad i oparciu się na nich mebel przeważy się i upadnie. Po około dziesięciu sekundach do pokoju wpada kobieta, prawdopodobnie matka dzieci. Bierze synka w ramiona i spogląda na szafkę. W tym momencie filmik się urywa.

Gdy dochodzi do podobnych nieszczęśliwych zdarzeń z udziałem najmłodszych, rodzice zwykle komentują, że odwrócili się tylko na chwilę lub jedynie na moment spuścili dziecko z oczu. Niestety, sekunda nieuwagi wystarczy, by dziecko wpadło w tarapaty.

"Rodzice] nie tylko powinni zwracać uwagę na dzieci, ale też mocować duże [meble do ściany, na wszelki wypadek. Będąc rodzicem, wiem, że nie da się patrzeć na dzieci non stop i zdaję sobie sprawę, jak szybko takie wypadki mogą się zdarzyć, więc trzeba podjąć wszelkie możliwe środki ostrożności, aby temu zapobiec. Cieszę się, że nic mu nie jest" - radzi jedna z komentujących wideo kobiet.

Internauci dodają pod filmem, że błędem rodziców było też pozwolenie dzieciom na samodzielną zabawę tuż obok mebla na kółkach. To znacząco zwiększyło ryzyko wypadku. Gdy bowiem przyjrzymy się przewróconej szafce, widać wyraźnie, że ma pod spodem kółka.

Nie jest jednak powiedziane, że "zwykła" komoda nie zostałaby przeważona tuż po tym, gdy chłopiec się o nią oparł. Prawdopodobnie "zachowałaby się" podobnie przez to, że nie została przymocowana do ściany.

Wideo skomentowały także osoby, które w dzieciństwie przeżyły podobne wypadki.

"Przydarzyło mi się to, gdy byłam dzieckiem, a nawet gorzej. W sypialni naszych rodziców spadła na mnie cała szafka z półkami ze szklanymi przesuwanymi drzwiami, gdy wspinałam się po półkach, aby dotrzeć na samą górę po torebkę czekoladek. Szafka zatrzymała mnie w środku. Zanim wpadłam w pułapkę, udało mi się krzyknąć na moją młodszą siostrę, która mnie obserwowała, żeby uciekła. Więc tylko ja byłam uwięziona w środku. Nasza mama nie mogła od razu wejść do pokoju, bo zamknęliśmy drzwi. Mamie udało się podnieść szafkę z pomocą naszego dziadka. Całe przesuwane szklane drzwi zostały rozbite na kawałki. Jakimś cudem zostało mi tylko jedno małe zadrapanie na kolanie. Miałam wtedy tylko 7 lat" - napisała jedna z kobiet.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl