Trwa ładowanie...

Mama nie ma czasu prać. Tak wysłała dziecko do przedszkola

Avatar placeholder
Katarzyna Łukijaniuk 25.04.2024 07:02
Mama nie ma czasu prać. Tak wysłała dziecko do przedszkola
Mama nie ma czasu prać. Tak wysłała dziecko do przedszkola (TikTok)

Pewna mama wywołała w sieci dyskusję dotyczącą ubranek dziecięcych. Kobieta przyznała wprost, że wysyła trzyletnią córkę w "czystych ale poplamionych" ubraniach do placówki z dwóch powodów: nie ma czasu na pozbywanie się plam ani środków na kupowanie nowych ubranek co tydzień.

spis treści

1. Dziecięce ubranka szybko się brudzą

Małe dzieci eksplorują świat wszystkimi zmysłami. Nic więc dziwnego, że po całym dniu pełnym wrażeń na spodniach i bluzkach nie brakuje różnego rodzaju zabrudzeń. Niektóre nie znikają po wypraniu w pralce i rodzic musi się nieźle natrudzić, by plama zniknęła. Czasem wydaje się to wręcz niemożliwe. W takiej sytuacji można pobrudzone ubranka potraktować jako idelne na podwórko czy na zajęcia plastyczne. Jest też trzecie wyjście, które wybrała Marla Branyan, mama z TikToka.

"Dzieci potrzebują wolności i tego, by mogły być brudne, a wiek przedszkolny i żłobkowy stwarza ku temu doskonałą okazję" - pisze w sieci kobieta.

@marla_branyan I think most preschool teachers and daycare providers would actually prefer kids NOT be in their nicest/name brand clothes bc it takes some pressure off the teachers/providers to help keep those clothes as clean as possible. Kids need freedom to be messy and dirty, and that preschool and daycare age is a great opportunity for that. #daycare #preschool #parentsoftoddlers #toddlersoftiktok #parents #parentsofpreschoolers #parentsoftiktok #daycareprovider #daycarelife #daycareworker #preschoolteacher #preschoolmom ♬ original sound - ᗰ ᗩ ᖇ ᒪ ᗩ 🔆

2. Trzylatka chodzi w poplamionych ubraniach

Zobacz film: "Dodaj pieprz do prania. Efekt cię zaskoczy"

Marla umieściła w sieci nagranie, by powiedzieć innym rodzicom, że wysyłanie dzieci w poplamionych ubraniach do placówek jest w porządku. Sama jako mama trzyletniej dziewczynki praktykuje to i nie wyobraża sobie, by robić inaczej.

Pokazuje spodnie, które dziewczynka pobrudziła właśnie w przedszkolu.

"Poplamiła je w przedszkolu. Dlaczego miałabym jej nie posłać do placówki w poplamionych ubraniach, skoro poplamiła je właśnie tam?"- pyta. Dodaje, że jej córka jest dosyć niechlujna i często się brudzi.

Mamie to jednak nie przeszkadza. Najważniejsze, że dziecko jest szczęśliwe i żyje pełnią życia. Dodaje, że nie zamierza wysyłać dziecka do placówki w tzw. "niedzielnych" - czyli odświętnych - ubraniach, ponieważ jej zdaniem nie ma to większego sensu.

"Nadal będę wysyłać ją w poplamionych ubraniach, ponieważ nie stać mnie na wymianę tych spodni co tydzień" - tłumaczy. Na nagraniu pokazuje poplamione dziecięcej ubranka.

Zdaniem kobiety większość nauczycieli przedszkolnych zapewne wolałaby, żeby maluch nie nosił najlepszych i markowych ciuchów. Odciążyłoby to pracowników przed ciągłym zamartwianiem się, by dziecięce ubranka utrzymać w czystości. Jeśli więc dziecko przychodzi do przedszkola w ubraniach z plamami, nauczycielom powinno to być na rękę. Zgadzacie się z tą mamą?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze