Mała dziewczynka pozostawiona w oknie życia. Jej adopcja jest niemożliwa
Do gliwickiego okna życia trafiło niemowlę. Chociaż dziecko jest zupełnie zdrowe, to jego sytuacja adopcyjna nie jest najlepsza. Wszystko za sprawą tego, że matka nie zrzekła się praw rodzicielskich.
1. Dziecko w oknie życia
W niedzielę 16 stycznia zabrzmiał dzwonek u sióstr boromeuszek, które zajmują się gliwickim oknem życia. Oznaczało to, że ktoś pozostawił w okienku dziecko. Okazała się nim 7-miesięczna dziewczynka, którą bezzwłocznie przewieziono do szpitala, gdzie okazało się, że jest całkowicie zdrowa.
Niestety, chociaż małej dopisuje zdrowie, to znajduje się w wyjątkowo trudnej sytuacji, która uniemożliwia jej adopcję. Wszystkiemu winne jest niedopełnienie obowiązków prawnych przez matkę w takiej sytuacji.
- Sytuacja prawna dziecka nie jest najlepsza. Bez dopełnienia formalności - ważnego oświadczenia matki o zrzeczeniu się praw rodzicielskich i wyrażeniu zgody na adopcję (składanego w szpitalu) - będzie długo oczekiwać na nową rodzinę - komentuje sprawę śląska policja.
2. Co w sytuacji, gdy matka nie chce być matką?
Okna życia prowadzone przez Caritas uratowały już w Polsce 110 dzieci. Matka może zostawić w nich dziecko całkowicie anonimowo, bez żadnych zobowiązań. W oknie jest wentylacja i ogrzewanie, otwiera się ono od zewnątrz. Jest to odpowiedzią na wszystkie makabryczne historie, w których dziecko zostawione zostało na śmietniku lub w miejscu, gdzie zmarło z wychłodzenia. Nie zastępuje to jednak instytucji szpitala publicznego, gdzie matka może bezpiecznie zostawić dziecko i zrzec się praw rodzicielskich.
W 2013 roku Komitet Praw Dziecka ONZ apelował o zamknięcie tej inicjatywy, gdyż mogą one naruszać prawo dziecka do poznania swoich rodziców. Apel został całkowicie odrzucony.
Maciej Rugała, dziennikarz Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl