Ma 36 lat, spodziewa się 20 dziecka. Dla hejterów ma jedną wiadomość

Rodzina składa się z dziewięciu chłopców i dziesięciu dziewczynek w wieku od 22 lat do 19 miesięcy. Zanim para się poznała, Desiree miała troje dzieci, a Christopher ośmioro. Razem mają dziewięcioro dzieci. Desiree była w ciąży 12 razy. Tak wygląda liczebność amerykańskiej rodziny, która swoją codziennością dzieli się w sieci.

Desiree opisuje ich życie jako "zorganizowany chaos". Przyznaje, że codziennie robi co najmniej dwa prania, a w soboty... nawet dziesięć. Para nie zna jeszcze płci nadchodzącego dziecka, ale mają nadzieję, że będzie to chłopiec, co wyrówna liczbę synów i córek.

Niektórzy internauci krytykują rodzinę.

- Ludzie oskarżają nas o przeludnianie ziemi, bo mamy 19 dzieci – mówi cytowana przez "The Sun" Desiree. - Są też tacy, którzy zarzucają nam życie na koszt podatników – dodaje Christopher.

"To powinno być nielegalne", "Powiedz mi, że żyjesz z socjalu, nie mówiąc mi o tym" - takie głosy pojawiają się pod postami, które rodzina publikuje w sieci.

Para stanowczo odpiera te zarzuty, podkreślając, że sami utrzymują rodzinę. Christopher ma stałe zatrudnienie, a dodatkowo zarabiają dzięki mediom społecznościowym. Na Instagramie rodzinę obserwuje niemal 100 tys. osób.

Mimo codziennych wyzwań, w tym finansowych, Desiree i Christopher cieszą się z powodu dużej rodziny. Podkreślają, że ich dzieci otrzymują tyle uwagi, ile potrzebują.

- Drzwi naszego domu są zawsze otwarte. Kiedy potrzebujesz czasu, dostajesz go – podkreślają.

"Zgadzam się, że ludzie na świecie naprawdę nienawidzą rodziców, którzy chcą mieć dużo dzieci, ponieważ uważają to za egoistyczne. Jeśli dzieci są szczęśliwe, a rodzice mają wystarczająco dużo pieniędzy i cieszą się, że mają dużą rodzinę, to gdzie jest problem?" - napisał jeden z internautów, stając w obronie rodziny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródła

1. The Sun