Liczyła się każda sekunda. Policja pokazała dramatyczne nagranie
W poniedziałek 24 czerwca br. gorzowscy policjanci otrzymali dramatyczny telefon. Matka siedmiomiesięcznego dziecka prosiła o eskortę do szpitala. Mała dziewczynka traciła funkcje życiowe i liczyła się każda minuta.
1. Policyjna eskorta
Około 19:30 23 czerwca oficer dyżurny policji w Gorzowie Wielkopolskim odebrał telefon. Dzwoniła zrozpaczona kobieta z prośbą o pomoc w przetransportowaniu dziecka na szpitalny oddział ratunkowy.
Zgodnie z relacją matki, siedmiomiesięczna dziewczynka traciła przytomność. Niemowlę wymagało natychmiastowej pomocy medycznej, a każda minuta była na wagę złota. Policjanci zareagowali natychmiast.
- Najszybciej zareagowali policjanci oddziału prewencji, którzy pojawili się na miejscu i przejmując samochód prowadzony przez wujka dziecka, zaczęli eskortować go do szpitala. Celem było szybkie i bezpieczne dotarcie na SOR - podał w komunikacie podinspektor Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gorzowie Wielkopolskim.
Na ulicach było dość tłoczno, więc funkcjonariusze musieli nakłonić pozostałe pojazdy do ustąpienia pierwszeństwa. Po pokonaniu około 10-kilometrowego odcinka udało się dotrzeć do szpitala.
2. Szczęśliwe zakończenie
Policjanci umożliwili szybki i bezpieczny dojazd do szpitala, choć przejazd przez zatłoczone centrum miasta nie był prosty. Pod bramami szpitalnego oddziału ratunkowego na dziewczynkę czekał zespół medyczny.
Lekarzom z Wielospecjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Gorzowie Wielkopolskim udało się uratować życie dziecka. Akcja ratunkowa przebiegła naprawdę ekspresowo.
- Policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, a następnie w bezpieczny sposób eskortowali osobowe audi od Mironic do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego szpitala w Gorzowie. Mężczyzna wiózł w aucie siedmiomiesięczne dziecko, które traciło oddech i funkcje życiowe. Tutaj liczyła się każda minuta. Cała sytuacja na szczęście zakończyła się happy endem, a niemowlak uzyskał niezbędną pomoc medyczną w szpitalu - dodał podinspektor Maludy.
Zdarzenie zostało zarejestrowane za pomocą kamer w mundurach policjantów. Na jednym z nagrań opublikowanych przez policję widać, jak kobieta z dzieckiem na rękach wbiega do szpitala w asyście funkcjonariuszy.
Pamiętajmy, że w przypadku, gdy potrzebujemy się dostać się z dzieckiem do szpitala natychmiast, lub gdy potrzeba jest udzielić maluchowi pierwszej pomocy, a my nie umiemy tego zrobić, zawsze możemy poprosić o pomoc policję. Nie trzeba specjalnie dzwonić na numer 112, jeśli w zasięgu naszego wzroku jest patrol.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl