Lekarz zatrzymany. Wpadł, gdy rodzic chciał zapłacić w kasie szpitala

24 kwietnia 2023 roku w Poznaniu doszło do zatrzymania lekarza podejrzanego o oszustwa, przyjmowanie oraz usiłowanie przyjęcia korzyści majątkowych. 33-latek miał za plecami swoich przełożonych wprowadzać w błąd pacjentów, sugerując, że muszą zapłacić za zabieg polegający na usunięciu migdałków u dzieci.

Według śledczych lekarz każdorazowo przyjmował za to od 2 do 2,5 tysiąca zł. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, przekazał, że zgromadzone w ten sposób pieniądze podejrzany zatrzymywał dla siebie. Rodzice, którzy przekazywali mu gotówkę, nie byli świadomi, że zabieg usuwania migdałków jest w całości refundowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

- Usłyszał siedem zarzutów. Dwa dotyczą przyjęcia korzyści majątkowych za przyspieszenie zabiegów, a pozostałe pięć to jest usiłowanie oszustwa. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia - powiedział Wawrzyniak cytowany przez "Gazetę Wyborczą".

Zgodnie z tym, czego dowiedziała się poznańska „Gazeta Wyborcza”, mężczyzna "wpadł" prawdopodobnie dlatego, że jeden z rodziców chciał uiścić opłatę za zabieg w kasie szpitala, zamiast płacić bezpośrednio lekarzowi. Po tej sytuacji przełożeni zaczęli się przyglądać jego poczynaniom.

O nieuczciwym procederze została poinformowana Komenda Miejska Policji w Poznaniu. Funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego we współpracy z Prokuraturą Rejonową Poznań-Grunwald. Mężczyzna ma już postawione zarzuty, dozór policyjny i ustanowione poręczenie majątkowe na kwotę 50 tysięcy zł. Taką samą kwotę zabezpieczono ponadto na poczet kosztów procesu i przyszłych kar. Zabezpieczono również dokumentację medyczną, gotówkę i sprzęt komputerowy.

Funkcjonariusze poszukują osób pokrzywdzonych przez nieuczciwego lekarza. Można się w tym celu zgłosić do Wydziału Walki z Przestępczością Gospodarczą KMP w Poznaniu tel. 47 77 126 34, 47 77 131 90 (w godz. 7.30-15.30).

"Przypominamy o ustawowym zapisie, w myśl którego można uniknąć odpowiedzialności karnej za wręczenie korzyści majątkowej lub osobistej osobie pełniącej funkcję publiczną, lub pośrednikowi. Uniknięcie odpowiedzialności jest możliwe w sytuacji, gdy osoba, która wręczyła korzyść, wyjawi wszelkie okoliczności związane z jej udzieleniem zanim organ ścigania tego sam nie ujawni" - przekazuje w oświadczeniu Marta Mróz z poznańskiej policji.

Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl