"Koza" na maturze. Ksiądz wspomina swój egzamin
Maj to tradycyjnie czas matur – egzaminów, które dla tysięcy uczniów są nie tylko sprawdzianem wiedzy, ale też momentem pełnym emocji, stresu i... osobliwych rytuałów. Od czerwonych bielizn, przez szczęśliwe długopisy, aż po wspólne modlitwy i zaklęcia wypowiadane przed wejściem na salę. Każda klasa ma swoje zwyczaje, które mają przynieść szczęście.
W tym artykule:
Maturalne zwyczaje
W sieci, szczególnie na TikToku, jest pełno wspomnień absolwentów, którzy dzielą się swoimi maturalnymi historiami. Jedno z nich, opublikowane przez księdza @ks_michall, zyskało szczególną popularność. Duchowny wspomina czasy własnej matury i niecodzienną akcję swoich kolegów z równoległej klasy.
"Nieważne jaki temat, na maturze użyję słowa koza" – takie było postanowienie, które stało się motywem przewodnim dla całej grupy. Choć brzmi absurdalnie, była to forma odreagowania stresu i zbudowania wspólnoty wśród maturzystów.
Ksiądz z uśmiechem wspomina swój egzamin, na którym użył właśnie tego wybranego słowa. "Udało mi się na maturze z angielskiego. Można było napisać opowiadanie. Moje na pewno było wybitne, chociaż szczegółów nie pamiętam. Ale tytuł był: 'The ghost of the goat', opowiadanie o straszydłach na bagnach, duchu kozy".
Policjanci pomogli rodzącej kobiecie – szczęśliwy finał na porodówce
Stres i rozpamiętywanie. Ksiądz radzi
Później maturzysta zorientował się jednak, że popełnił literówkę, która zmieniła sens zdania. Zamiast "ghost", napisał "goast". Obecny ksiądz bał się, czy egzaminator zrozumie, co miał na myśli. Na szczęście finał tej historii był pozytywny. "Ostatecznie w rekrutacji dostałem się na Politechnikę Warszawską. Tam, gdzie chciałem" – powiedział.
Na koniec zwrócił się do abiturientów z wyrazami wsparcia: "To, co jest w arkuszu, nie masz na to już wpływu. Trzeba to zawierzyć Panu Bogu, a zająć się tym, na co wpływ realny masz".
Ta historia, choć zabawna, pokazuje coś ważnego. Matury to nie tylko walka o punkty i wyniki, ale też czas wyjątkowych wspomnień, śmiechu i solidarności. To doświadczenie, które zostaje w pamięci na długie lata – nie zawsze przez to, co było w arkuszu, ale przez to, co działo się wokół.
Źródło: TikTok