Kontrowersyjne zadanie domowe. Drzewo genealogiczne jak z "Gry o tron"
Praca domowa z amerykańskiego podręcznika wywołała zdziwienie rodziców. Zadanie polegało na rozpisaniu drzewa genealogicznego. Problem w tym, że z drzewa wynikało, że rodzinę łączą… kazirodcze związki. "To rodzinka z 'Gry o tron'?" - pytają ironicznie internauci.
Kontrowersyjne zadanie domowe. Drzewo genealogiczne jak z "Gry o tron"
W tym artykule:
Rodzeństwa mają ze sobą dzieci?
W sieci regularnie publikowane są prace domowe uczniów, które budzą zdziwienie lub śmiech ze strony dorosłych. Tym razem zdjęcie zadania z podręcznika dla szkół podstawowych dotyczyło amerykańskich realiów. Na czym polegało?
Uczniowie mieli rozpisać drzewo genealogiczne, które zawierało nietypowe związki rodzinne. Na szczycie drzewa znajdowało się małżeństwo Huberta i Agnes, które miało czworo dzieci: Fabiena, Yvette, Marle i Guya.
Problem pojawił się, gdy okazało się, że Fabien i Yvette, będąc rodzeństwem, tworzą parę i mają trójkę dzieci. Podobnie Marle i Guy, również rodzeństwo, mają dwoje dzieci.
Rodzice oburzeni postawą nauczycielki. Zobaczyli, co dzieje się w szkole.
Taka sytuacja przypomina fabułę "Gry o tron", gdzie kazirodcze związki były częstym motywem. Internauci szybko zauważyli podobieństwo, komentując zadanie na Facebooku.
Internauci: "Jak u George’a R.R. Martina"
Zadanie z drzewem genealogicznym zostało udostępnione na jednym z facebookowych profili, co wywołało lawinę komentarzy. Internauci porównywali sytuację do "Gry o tron", drwiąc z nietypowego zadania. "To rodzinka z 'Gry o tron'?", "Jak u George’a R.R. Martina", "Takie związki są nielegalne" - pisali z ironią.
Warto jednak zauważyć, że kazirodcze związki nie są jedynie wymysłem literackim. W historii, takie sytuacje zdarzały się, na przykład w dynastii Habsburgów, gdzie małżeństwa między członkami rodziny były częste, by zachować czystość krwi.
Zadanie z amerykańskiego podręcznika pokazuje, jak ważne jest staranne przygotowanie materiałów edukacyjnych. Jedna pomyłka może prowadzić do nieporozumień i kontrowersji, jak w tym przypadku.
Marta Słupska, dziennikarka Wirtualnej Polski
