Kontrowersyjna reklama na portalu dla rodziców. Wyjazdy w ogniu krytyki
Na stronie internetowej Librus Rodzina pojawiła się reklama "aktywnych obozów odchudzających dla dzieci", która zdążyła wzbudzić mnóstwo kontrowersji. Dlaczego? Eksperci wymienili kilka przyczyn.
W tym artykule:
Obozy odchudzające dla dzieci
Otyłość wśród dzieci i młodzieży stanowi coraz większy problem. Z danych wynika, że nawet 30 proc. 8-latków ma nadwagę. To niepokojące dane, gdyż nadmiar tkanki tłuszczowej wiąże się z wieloma problemami zdrowotnymi.
Przyczyn otyłości wśród dzieci jest sporo, ale ostatecznie problem wynika z niewłaściwej diety i braku tak potrzebnego najmłodszym ruchu. O masę ciała powinniśmy dbać, wpajając dzieciom odpowiednie nawyki żywieniowe.
Skoro nadwaga stanowi tak duże wyzwanie, dlaczego promocja "aktywnych obozów odchudzających dla dzieci" wywołała takie emocje? Okazuje się, że udział w takich wyjazdach może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Rodzice sami robią to swoim dzieciom. "Zmieniajmy nawyki wspólnie"
Wiele osób zwraca uwagę, że takie "przemocowe metody" nie tylko zniechęcają dzieci, ale także prowadzą do traumy i wiążą się z problemami psychologicznymi. Takie reklamy nie powinny sąsiadować z treściami edukacyjnymi.
Co na to eksperci?
W sprawie wypowiedziała się dietetyczka dziecięca dr nauk o technologii żywności i żywienia Małgorzata Jackowska podczas rozmowy z portalem Rzeczpospolita. Zdaniem ekspertki należy zwrócić uwagę na pobudki rodziców, którzy posłaliby dziecko na taki obóz.
"W ogóle byłoby pożądane, żeby od najmłodszych lat osadzać człowieka w kulturze zdrowego stylu życia – odżywiania, doceniania ruchu, działania dla dobra ciała, a nie jego szkodę. Tego się nie robi" - wskazuje specjalistka.
Dr Jackowska zauważa również, że w naszym kraju brakuje instytucji, które pomogłyby rozwiązać problem. Nie każdego stać na prywatną opiekę, wielu rodziców nie wie też, jak odpowiednio edukować dziecko i dbać o jego wagę.
Obóz obiecujący rezultaty może wydawać się dobrym rozwiązaniem, rodzic ma poczucie, że podejmuje działanie. W rzeczywistości jednak dwa tygodnie spędzone na rygorystycznej diecie i ćwiczeniach nie rozwiązuje problemu.
Zaburzenia odżywiania
Znacznie ważniejsze od efektów są zdrowe nawyki. Utrzymywanie odpowiedniej masy ciała to nieustanna praca. Jest to zależne od długoterminowego trybu życia, a 2-tygodniowy wyjazd tego nie zmieni.
Martyna Kaczmarek, znana z programu Top Model, na swoim TikToku wskazała absurdalność opisów omawianych wyjazdów. Większość z nich skupia się na wyglądzie, a nie zdrowiu. Stąd bardzo krótka droga do zaburzeń odżywiania.
"Ważne jest to, w jaki sposób rozmawia się z dzieckiem o jego wyglądzie. Jeśli na takim obozie i w ogólnie w codzienności będzie słyszało wyłącznie komunikat "musisz schudnąć", nie wyniknie z tego nic dobrego. (...) Co ważne: decyzja o zmianie nawyków nie może być tylko decyzją rodziców. Dziecko, szczególnie starsze, musi ją podjąć i chcieć realizować, ale do tego potrzebne jest wsparcie rodziców. To my pokazujemy dzieciom, jak jeść i dbać o siebie" - podsumowała dr Małgorzata Jackowska w rozmowie z Rzeczpospolitą.
Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl