Katrina Holte rzuciła pracę, żeby usługiwać mężowi. Publikuje obowiązki kury domowej

Katrina Holte nie ukrywa, że jej największym marzeniem było zostanie kurą domową. Kobieta zawsze chciała mieć piękny dom, o który będzie dbała i kochającego męża, którego będzie witała gorącym ciastem i pięknym uśmiechem.

Jak marzyła… tak zrobiła! Młoda kobieta pracowała do tej pory jako kadrowa, jednak porzuciła pracę, aby usługiwać swojemu 28-letniemu mężowi.

Czy mężczyzna narzeka? Nie. Jak sam twierdzi, jest szczęśliwy, że jego żona się spełnia. Trudno się dziwić, biorąc pod uwagę, że po powrocie z pracy czeka na niego jego ulubiony obiad, dom lśni czystością i wypełnia go woń pieczonego ciasta.

Prowadzenie staroświeckiego życia skłoniło Katrinę do zmienienia stylu. Stylizuje się na gospodynię domową z lat 40., a stylizacjami chwali się na swoim Instagramie.

Katrina traktuje swoje obowiązki bardzo poważnie. Codziennie wstaje o 6:30, aby przygotować śniadanie i kawę dla męża, a także lunch do pracy i przekąski.

Następnie robi pranie, myje okna, zmywa, prasuje, odkurza, idzie na zakupy i przygotowuje obiad lub kolację. Piecze ciasto i znów sprząta w kuchni. Jak pisze w social mediach: "jest to praca na cały etat".

Mąż do niczego nie zmusza Katariny. Pod jej postami można znaleźć informację, że nigdy nie jest zły, kiedy musi poczekać na posiłek.

"Nie wścieka się, kiedy kolacja nieco się opóźni, choć docenia, gdy jest na czas. Nigdy nie oczekiwał ode mnie, że poświęcę się rodzinie. To był wyłącznie mój pomysł oraz spełnienie dziecięcych marzeń. Służę mojemu mężowi, bo zdaję sobie sprawę, że to on nas utrzymuje. Spędza mnóstwo czasu w pracy, aby spełnić moje marzenia, dlatego muszę się jakoś odwdzięczyć" – pisze pod zdjęciem w social mediach.

Para nie ma jeszcze dzieci, jednak myślą o przynajmniej czwórce.

Czy wy mogłybyście zostać kurami domowymi?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl