Jak zdobyć dodatkowe punkty w rekrutacji do szkół średnich? Wystarczy prezentacja o Lechu Kaczyńskim

Uczniowie ósmych klas już za niecały miesiąc rozpoczną egzaminy, a ich wyniki w głównej mierze zadecydują o rekrutacji do szkół średnich. Jednak w grę wchodzą również dodatkowe punkty za udział w konkursach, a te nastawione są na tematy religijne i martyrologiczne. "Ciąg dalszy planu indoktrynacji z punktami rekrutacyjnymi do szkół średnich jako walutą, którą płacą kuratorzy" - piszą pedagodzy.

W tym roku przed ósmoklasistami pojawia się nie lada problem. W rekrutacji do szkół średnich weźmie bowiem udział półtora rocznika. Jest to efekt kumulacji reform edukacyjnych z ostatnich lat m.in. obniżenia wieku szkolnego, czy likwidacji gimnazjów.

Dlatego też od września 2022 roku siedmio- i sześciolatki z 2014 roku, będą konkurować o miejsca w szkołach średnich. Do tego z kolei mogą przydać się szalenie cenne dodatkowe punkty rekrutacyjne za udział w konkursach. Te jednak, jak wskazują edukatorzy z grupy "Nie dla chaosu w szkole", są monotematyczne i nastawione jedynie na martyrologię i religię katolicką, co dyskryminuje uczniów, którzy nie uczestniczą w katechezie lub po prostu są innego wyznania.

"Tu mamy wręcz kliniczny zestaw nadużyć – piszą. - Ciąg dalszy planu indoktrynacji z punktami rekrutacyjnymi do szkół średnich jako walutą, którą płacą kuratorzy" – czytamy.

Jako jeden z przykładów edukatorzy podają konkurs "Śladami Wandy Malczewskiej" (Czcigodnej Służebnicy Bożej Kościoła Katolickiego – red.) organizowany przez Mazowieckie Kuratorium Oświaty. Składa się on z dwóch kategorii: części plastycznej i literackiej.

"W tle oczywiście atrakcyjna nagroda: Uczniowie za otrzymanie miejsca zwycięskiego w Konkursie uzyskają dodatkowe punkty w rekrutacji do szkoły ponadpodstawowej – czytamy w regulaminie…" – piszą.

Kolejnym przykładem jest konkurs "Nie lękajcie się", którego celem jest "ukazanie - na przykładzie Jana Pawła II - wzorca osobowego, wskazanie na potrzebę mistrza i nauczyciela autorytetu wychowawczego" oraz interdyscyplinarny konkurs historyczno-religijny "Nasze dziedzictwo". Tu z kolei uczniowie muszą wykazać się wiedzą z historii Kościoła, Europy i Polski, gdzie w pierwszym etapie piszą pracę o historii modlitwy różańcowej.

- Szkoła jest miejscem zdobywania wiedzy, a nie wiary. Wiedza jest oparta na światopoglądzie naukowym, to nie łączy się z wiedzą religijną, więc jakiekolwiek konkursy religii i formowanie religijne nie powinny mieć miejsca w systemie edukacji publicznej – zaznacza w rozmowie z RadiemZet Dorota Wójcik, prezeska fundacji Wolność do religii.

Religia to niejedyny temat poruszany w konkursach dla ósmoklasistów. Natomiast jak zaznacza portal, "widać, które tematy dominują". Tematyka Katynia pojawia się w kilku wydaniach np.: "Katyń pamiętajmy", "Prawda i kłamstwa o Katyniu", "Polskie serce pękło. Katyń 1940", czy "Zbrodnia Katyńska. Pamięć i prawda".

Popularnym tematem jest również "Solidarność" i Lech Wałęsa, Żołnierze Wyklęci, a także Lech Kaczyński. W tym przypadku dzieci muszą wykonać prezentację o tragicznie zmarłym prezydencie i jego wpływie na współczesną historię Polski.

"Do wygrania jest cenna dla rodziców i uczniów nagroda. 15 czerwca, w ostatniej możliwym momencie, na chwilę przed wypisanie świadectw, można będzie otrzymać dodatkowe punkty w rekrutacji do szkoły średniej "za zwycięstwo w konkursie wiedzy organizowanym przez kuratora oświaty" – czytamy.

Wygląda na to, że kuratorium ma jasno określony cel, by kolejne pokolenia znały na wyrywki żywot wybranych "wielkich Polaków". Jednak nikt chyba nie bierze pod uwagę, że takie działania mogą mieć odwrotny od zamierzonego efekt. Nastoletni bunt jest wpisany w etap rozwoju człowieka, a pokolenie, które musiało śpiewać "Barkę" na każdym apelu, teraz dokonuje apostazji. Pozostaje mieć nadzieję, że historycy będą w stanie przekazać dzieciom więcej niż jedynie religijne motywy bohaterów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl