Trwa ładowanie...

Jak hodujemy dzieci? Bierne rodzicielstwo w natarciu

 Anna Bator
08.02.2022 10:50
Jak hodujemy dzieci? Bierne rodzicielstwo w natarciu
Jak hodujemy dzieci? Bierne rodzicielstwo w natarciu (123rf)

Coraz mniej mamy czasu, coraz więcej zadań. Mamy chcą realizować się zawodowo, prowadzić zdrowy tryb życia, uczęszczać na zumbę, a wieczorami przygotowywać smaczne i zdrowe posiłki na następny dzień. To wszystko sprawia, że rodzice zamiast pomagać dziecku w przecieraniu szlaków do dorosłości, stoją gdzieś z boku.

spis treści

1. Pasywni rodzice

Bierne rodzicielstwo, nazywane też pasywnym, to świadome bądź nie pozwalanie dziecku na samodzielne decydowanie w wielu ważnych kwestiach. Ci, którzy stosują je świadomie, często czują dumę ze swojej elastyczności i próby podążania za nowymi „innymi czasami”. Niestety, pasywność rodzica niesie ze sobą szereg negatywnych skutków dla dziecka, często nieprzygotowanego emocjonalnie do takiej roli. Brak ograniczeń, brak rozmów, a nawet nieinteresowanie się tym, co robi na co dzień, to podkopywanie fundamentów rodzicielstwa, zwłaszcza autorytetu ojca lub matki. Dziecko traci też tak ważne poczucie bezpieczeństwa.

 

Zobacz film: "Pomysły na wspólne, rodzinne spędzanie czasu"
Siedem oznak wskazujących, że twoje dziecko jest narcyzem
Siedem oznak wskazujących, że twoje dziecko jest narcyzem [9 zdjęć]

Zwykle łatwo go rozpoznać. Lubi być w centrum uwagi, z łatwością manipuluje innymi, oczekując z ich

zobacz galerię

2. Pułapki na dziecko

Rodzice zwykle pragną być najbliższym przyjacielem dziecka i rzeczywiście ta postawa godna jest pochwały. Jednak przyjaciel nie jest osobą, która na wszystko się zgadza i na wszystko pozwala. Kierując się przesłaniem Jaspera Juula, duńskiego pedagoga, trzeba czasem powiedzieć dziecku „nie” z miłości. To sygnał stawiania naturalnych granic, które kierunkują dziecko na drogę prawidłowego rozwoju.

Kiedy granice te zostaną przekroczone, a przyjaciel z aktywnego i roztropnego kompana zmieni się w pasywnego opiekuna, wychowanie zmienia się w hodowanie, a więc bierne patrzenie, jak pod naszym skrzydłem rozwija się młoda osoba, często niezaradna emocjonalnie i mająca szereg problemów społecznych. Pasywne rodzicielstwo to nic innego jak pułapki, w które dziecko wpada bez poczucia oparcia w rodzicu. Nie ma poczucia obowiązku, nie potrafi przewidzieć konsekwencji swoich zachowań, jest rozchwiane emocjonalnie. Ponadto dochodzi brak stałego trybu dnia (przez to problemy ze snem i nauką), nieznajomość norm i granic dotyczących prawidłowego zachowania, jak również problemy z nawiązywaniem bliższych kontaktów z innymi, brak empatii, popadanie w uzależnienia, np. od komputera, gier czy używek.

3. Konsekwencje na lata

Bierne rodzicielstwo rzutuje nie tylko na dziecko, ale pozostawia piętno na lata i odbija się echem w życiu dorosłym. Zaniedbanie dziecka w sferze psychicznej, głównie emocjonalnej, może stwarzać poczucie odrzucenia, którego ono samo, z racji wieku, nie potrafi określić. Może mieć z tego powodu trudności w nawiązywaniu bliższych relacji przyjacielskich, nieumiejętność odnalezienia się w związku, niechęć do założenia rodziny i posiadania własnego potomstwa, które kojarzy się z ciężarem. Czasem skutkiem są nawet antyspołeczne zachowania, które prowadzą do niskiej samooceny, a nawet problemów natury psychicznej, np. zaburzeń odżywiania, nerwicy lękowej czy depresji. Dziecko pasywnych rodziców w pewnym momencie czuje się niesamodzielne i niedojrzałe pomimo wchodzenia w wiek dorosłości. Nie potrafi odnaleźć się w świecie złożonym z norm i wzorców, to zaś prowadzi do frustracji i próby pokonania nakładanych nagle ograniczeń.

Rozmawiaj z dzieckiem

Kluczem do dobrych relacji rodzica z dzieckiem jest rozmowa. Pozwój swojemu dziecku opowiedzieć ci o tym, jak minął mu dzień, zapytaj o jego zainteresowania, posłuchaj nowej ulubionej piosenki. Nie musicie lubić tych samych filmów, czy słuchać tej samej muzyki. Podkreślajcie swoje różnice i szukajcie wspólnego mianownika.
 

4. Okiem nauczyciela

  • Nietrudno w grupie uczniów rozpoznać tego, który ma dobre relacje z rodzicami lub opiekunami - mówi Katarzyna, nauczycielka języka polskiego w liceum. - To ten, który mimo swojej wyraźnie asertywnej i pewnej siebie postawy rozumie, że to nie on ustala w klasie zasady i potrafi respektować stawiane mu wymagania, zwłaszcza te dotyczące zachowania. Jest zdolny do autorefleksji: po zwróceniu mu uwagi zmieni swoje zachowanie, dostosuje się do polecenia nauczyciela, na przykład zaprzestanie używania telefonu komórkowego. Radzi sobie ze swoimi emocjami: zrozumie tłumaczenie nauczyciela, dlaczego nie dostanie wyższej oceny za swoją pracę, a w młodszych klasach nie zareaguje gniewem na kolegę z ławki, który nie da mu ściągnąć na sprawdzianie - dodaje.

5. Pokonać odległość

Im wcześniej rodzic zauważy różnicę pomiędzy rodzicem pasywnym a zaangażowanym w wychowanie dziecka, tym większa szansa na uniknięcie nieporozumień i emocjonalnego oddalania się od siebie. Jak to zrobić? Najważniejsze to rozmawiać z dzieckiem, próbować zrozumieć powody jego zachowań, ale także nie osądzać. Warto wypracować kompromisy wychowawcze, nauczyć się mówić „nie” i skutecznie argumentować. Pozwalać dziecku na popełnianie błędów, ale także stawiać granice. Istotne jest, aby być konsekwentnym w stosunku do dziecka. Nie można zapomnieć także o wspólnym spędzaniu czasu, który scala rodzinę i buduje zaufanie.

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze