Izba przyjęć oczami położnej. Szokujące historie z porodówek w Polsce

Praca położnej nie jest łatwa, dlatego w zawodzie zostają kobiety z powołaniem.

Jedna z nich opowiada nam historie, które wprawiły ją w osłupienie, choć na bydgoskiej porodówce pracuje już od kilku lat.

Jak zaznacza na początku naszej rozmowy, położne pracują nie tylko na porodówce.

- Jesteśmy też na patologii ciąży, oddziale poporodowym, noworodkowym i ginekologii – mówi położna Kasia.

Wbrew pozorom najciekawsze historie nie dzieją się na porodówce, a na izbie przyjęć. W szpitalach jest odrębne miejsce od SOR-u zwane izbą przyjęć ginekologoczno-położniczą.

Co się kryje za jego drzwiami? My jesteśmy w szoku!

Zobacz także: Nie została Nutellą. Urzędnicy odmówili zarejestrowania takiego imienia

Obraz
Źródło zdjęć: © East News

/ 5Nakrętki od dezodorantów

Obraz
© 123rf

Położna opowiada, że jeszcze kilka lat temu standardem było znajdowanie nakrętek od dezodorantów w pochwach - stosowano je jako formę antykoncepcji.

Problem polega na tym, że przez ostre końce nie zawsze kobiety są w stanie same je wyciągnąć.

- Trzy lat temu asystowałam przy badaniu ginekologicznym. Nagle na twarzy lekarza pojawiło się przerażenie. Zapytał: "Co pani tam ma?!” Kobieta miała ok. 65 lat i jak się później przyznała, tę nakrętkę miała w sobie ponad 10 lat. Biedny lekarz myślał, że czuje kość - ciągnie Kasia.

Trudno nam jest wyobrazić sobie minę lekarza i położnej.

- Zdarzają się klucze, korki od wina, niedopałki papierosów. Nie potrafię wytłumaczyć, co kieruje tymi kobietami – opowiada Kasia.

Jednak to inna pacjentka stała się legendą szpitalnej izby przyjęć.

Zobacz także: Mężczyzna, który urodził dziecko

/ 5Czarna ósemka

Obraz
© 123rf

Na miano legendy zasłużyła pacjentka, która zgłosiła się do lekarza z kulą bilardową w pochwie.

- Czarna ósemka. A tego nie dało się łatwo wyciągnąć, bo metalowe narzędzia ześlizgiwały się. Potrzebny był próżnociąg położniczy, czyli taka duża przyssawka, którą używa się na porodówce, kiedy życie dziecka jest zagrożone i trzeba je szybko wyciągnąć na świat. Dlatego nie ma się co bać, kiedy urwie się sznurek od tamponu, bo widzieliśmy dziwniejsze rzeczy – zapewnia położna.

/ 5Niech się martwi

Obraz
© 123rf

Jak się okazuje, kobiety uwielbiają zgłaszać się do szpitala w środku nocy, a często powodem tej wizyty jest zrobienie na złość partnerowi.

- O 4 nad ranem, pacjentki w izbie mówią, że bardzo je boli brzuch, że mają skurcze, a po przyjęciu na oddział przyznają, że po prostu pokłóciły się z facetem i teraz chcą, żeby się pomartwił o nią i dziecko. Rozkładamy ręce – opowiada położna.

Zobacz także: "Revenge Body". Kolejna niezwykła metamorfoza

/ 5 Sceny z Bridget Jones

Obraz
© iStock

Na porodówkach najczęściej wypowiadanym zdaniem do mężczyzny jest "pan stoi przy głowie, proszę tu nie zaglądać".

Jednak zanim do tego dojdzie, odgrywają się sceny rodem z Bridget Jones.

- Pan dostał telefon od żony, że ta rodzi. Wpada do szpitala na pierwszy oddział i rzuca hasło "szukam żony!". I co mam odpowiedzieć? Że ja szukam męża? Pytam o nazwisko kobiety, a on się zastanawia i widzę jak w tej panice myśli. I nagle rzuca nazwisko panieńskie, chociaż od kilku lat żona nosi jego nazwisko – opowiada Kasia.

Panowie w stresie potrafią mówić różne rzeczy, jednak niektórzy mylą szpitale.

- Bywa też tak, że przychodzi mężczyzna albo pół rodziny i pytają gdzie leży Kowalska, ja tłumaczę, że nie mamy takiej pacjentki, a oni reagują agresją. A na końcu okazuje się, że pomylili szpitale. Ręce opadają – śmieje się Kasia.

Zobacz także: Jak się rodzi w Polsce? Takimi informacjami szpitale nie chcą się dzielić

/ 5Mężczyzna przy porodzie

Obraz
© iStock

Z obecnością panów podczas porodu bywa różnie.

- Są zaangażowani, masują, oddychają razem z rodzącą. Inni są przerażeni i siedzą w kącie w nadziei, że nikt do niczego ich nie zaangażuje. Był też taki, który przyszedł z laptopem, założył słuchawki i zaczął oglądać serial. Zażartowaliśmy, co tam ogląda, może jakieś poradniki.

Nie… to był finałowy odcinek "Domu z papieru" Netflixa. Jego żona rodziła i się wściekła, że ogląda bez niej. Przynajmniej poród poszedł szybko – śmieje się położna.

Jak widać, polskie porodówki i izby przyjęć obfitują w zabawne i przerażające historie.

A wy przeżyliście jakieś przygody?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące