Idzie "pusty rocznik". Młodzież z małych miast zostaje bez wyboru

Niż demograficzny sprawia, że szkoły ponadpodstawowe walczą o uczniów i zmniejszają liczbę klas. - Za kilka lat trzeba będzie zamykać szkoły. Walka o uczniów stanie się normą - komentuje Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Szkoły mają nowy problem. "Czy tak w ogóle można?"Szkoły mają nowy problem. "Czy tak w ogóle można?"
Źródło zdjęć: © East News, Facebook 

Rekrutacja do szkół średniej 2024

Reforma byłej minister edukacji w rządzie PiS Anny Zalewskiej sprawiła, że we wrześniu 2019 roku do szkół średnich poszedł podwójny rocznik: absolwenci gimnazjów oraz uczniowie po zreformowanych ośmioklasowych podstawówkach. Niełatwo było też we wrześniu 2022 roku, gdy szkoły przyjmowały 1,5 rocznika: dzieci, które poszły do szkoły w wieku siedmiu lat oraz częściowo te, które zaczęły naukę w wieku lat sześciu.

Nałożenie się reform doprowadziło do chaosu. Nadmiar uczniów, walka o miejsca w liceach i technikach, nauczyciele biorący nadgodziny i uczniowie uczęszczający do szkoły na dwie zmiany. Tak pokrótce można opisać ostatnie lata polskiego szkolnictwa.

Tymczasem tegoroczna rekrutacja do szkół okazuje się być spokojniejsza. Wkraczamy w niż demograficzny.

Dzieci są przeładowane nauką. Co na to Dariusz Piontkowski?

- Pamiętajmy, że jeszcze przez kilka najbliższych lat w szkołach ponadpodstawowych będą uczyli się uczniowie z podwójnych roczników. Natomiast nadchodząca rekrutacja będzie dużo spokojniejsza dla absolwentów ósmych klas i ich rodziców - mówi dla łódzkiej "Gazety Wyborczej" wiceprezydent Łodzi, Małgorzata Moskwa-Wodnicka.

- Tegoroczny rocznik to "pusty rocznik". W tym roczniku są dzieci, które rodzice odroczyli rok wcześniej i posłali do szkoły jako siedmiolatki, a także ci, którzy zdecydowali się posłać do szkoły sześciolatka, ale osiem lat temu była to sprawa dobrowolna i rzadko który rodzic taką decyzję podejmował, bo wiadomo było, że to nie jest dobry pomysł - wyjaśnia Bogumiła Cichacz, dyrektorka szkoły podstawowej nr 70 w Łodzi.

Szkoły kuszą uczniów

Brak chętnych sprawia, że niektóre szkoły zabiegają o uczniów.Reklamują się jako te "wymarzone dla dziecka", kuszą "klasami lekarskimi" lub "klasami psychologicznymi".

- Szkoły walczą, bo to przecież bardzo ważne dla nich, to ich przyszłe "być albo nie być". W najbliższych latach jeszcze dużego problemu nie będzie, bo brakuje nauczycieli i wielu z nich ma dużo nadprogramowych godzin. Pamiętajmy jednak, że niż demograficzny to fakt. Już zamykane są przedszkola. Za kilka lat trzeba będzie zamykać szkoły. Walka o uczniów stanie się normą - komentuje Sławomir Broniarz, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Mniej klas, mniejszy wybór

W niektórych miejscach, zwłaszcza mniejszych miastach, wraz ze zmiejszeniem liczby klas, zmiejsza się też drastycznie oferta edukacyjna. W Gnieźnie, o czym informują eksperci grupy poświęconej polskiej oświacie "NIE dla chaosu w szkole", działają tylko dwa licea ogólnokształcące.

Rok wcześniej w I LO im. Chrobrego było łącznie osiem klas pierwszych, a w II LO cztery. Natomiast we wrześniu 2024 roku w każdej ze szkół mają być tylko po dwie klasy. Jedna z nich została określona jako "klasa medyczno-językowa", druga to klasa matematyczna.

"Czy tak w ogóle można? Przecież to są licea ogólnokształcące. Kto jest za to odpowiedzialny? Córka przez ostatnie lata wypytywała, jak wyglądają profile w tych szkołach, chciała wybrać profil językowy, uczyła się, aby świetnie zdać egzaminy, a teraz nie ma właściwe żadnego wyboru. Czy my jako rodzice możemy coś zrobić?" - pyta rozżalona mama ósmoklasistki z Gniezna.

Za trzy lata mamy mieć do czynienia z jeszcze większym niżem demograficznym w szkołach średnich, który będzie się wiązał z tym, że ostatnie 1,5 rocznika opuści mury placówek. Nauczyciele apelują do Ministerstwa Edukacji Narodowej, by zmniejszać liczebność klas. W ten sposób zyskają i uczniowie, którzy będą mogli się uczyć w mniej licznych grupach, i nauczyciele, którzy nie stracą godzin pracy.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Parenting
Wybrane dla Ciebie
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Odkryli jedną z możliwych przyczyn poronień. Naukowcy wskazali na rolę metabolizmu
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Gorączka bez objawów? Eksperci tłumaczą, co może się za tym kryć
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Kobiety w patowej sytuacji. Odstawienie tych leków przed ciążą zwiększa ryzyko tycia
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Emoji jako wołanie o pomoc. KidsAlert ujawnia ukryty język dzieci w internecie
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Dwulatek po hipotermii wrócił do zdrowia. "Cud zespołowej pracy"
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Przełomowe wytyczne dotyczące cukrzycy w ciąży. 27 kluczowych rekomendacji WHO
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Dwa produkty dla dzieci wycofane z dużych sieciówek. Stanowią realne zagrożenie
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Liczba dzieci z nadciśnieniem się podwoiła. Eksperci alarmują
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Barwniki w żywności zagrażają zdrowiu dzieci. Naukowcy alarmują o skali problemu
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Oglądanie TV a późniejsze objawy ADHD. Brytyjczycy doszli do ciekawych wniosków
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Finlandia uczy tego już przedszkolaków. Dlaczego Polska powinna wziąć z niej przykład?
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące
Autyzm a COVID-19. Naukowcy odkryli powiązanie, wyniki są niepokojące