Trwa ładowanie...

Horror w Legolandzie. Niemowlę nie przeżyło

Avatar placeholder
08.05.2024 15:43
5-miesięczne dziecko doznało ataku serca. Do tragedii doszło w Legolandzie
5-miesięczne dziecko doznało ataku serca. Do tragedii doszło w Legolandzie (East News)

2 maja podczas wizyty w Legolandzie Windsor w Wielkiej Brytanii doszło do zatrzymania akcji serca u pięciomiesięcznego dziecka. Winą obarczono matkę chłopca, a policja przedstawiła jej zarzuty.

spis treści

1. Tragedia w Legolandzie

Potworne wydarzenia rozegrały się 2 maja w godzinach 11:30-12:45. W kolejce do jednej z atrakcji stała kobieta z pięciomiesięcznym dzieckiem. Nagle zaczęła głośno wzywać pomoc. W pobliżu akurat znajdowało się dwóch ratowników medycznych.

Przerażona matka błagała, by ktoś "pomógł jej chłopcu". Tłum stojący w kolejce rozproszył się, by zrobić miejsce dla ratowników medycznych, którzy rozpoczęli resuscytację krążeniowo-oddechową. Chwilę później pojawiła się też karetka.

Zobacz film: "Parki rozrywki biją rekordy popularności"

U niemowlęcia doszło do zatrzymania akcji serca. Chłopiec został przewieziony do szpitala, ale 5 maja maluszek zmarł na skutek zatrzymania krążenia.

Chłopiec podczas wizyty w Legolandzie znajdował się w nosidełku. Cały czas czuwała przy nim 27-letnia matka.

Jak podał "Guardian", kobietę zatrzymano pod zarzutem "zaniedbania, które doprowadziły do obrażeń i ostatecznie śmierci".

2. Co się właściwie stało?

Policja oświadczyła, że nie poszukuje nikogo innego w związku z tragedią, ale pragnie porozmawiać z każdym, kto stał w kolejce, gdy doszło do incydentu. Funkcjonariusze wciąż starają się ustalić przebieg wydarzeń.

Atrakcje znajdujące się w Legoland Windsor Resort przeznaczone są głównie dla rodzin z dziećmi w wieku od trzech do 12 lat. Matka z maleńkim synkiem została jednak bez problemu wpuszczona na teren parku.

Jak podają lokalne media, kobieta wszczęła alarm, gdy tylko zorientowała się, że z jej dzieckiem dzieje się coś niepokojącego. Gdy maluszek przebywał w szpitalu, nie odstępowała go na krok, a śmierć chłopca zupełnie ją zdruzgotała.

Legoland Windsor współpracuje z policją, która nie przedstawiła szczegółów zarzutów. 27-latkę zwolniono za kaucją do 26 lipca. Dramatyczne wydarzenia wciąż budzą wiele pytań.

Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Rekomendowane przez naszych ekspertów

Polecane dla Ciebie
Pomocni lekarze