Gdy się urodził, ważył ponad 6,5 kg. Zobacz, jak wygląda dzisiaj
Prawie każda kobieta w ciąży zastanawia się, ile będzie ważyło dziecko, którego oczekuje. Wagę, wzrost i inne rozmiary pokazuje badanie USG, ale nie jest ono w stanie określić ich w 100 proc. dokładnie. Lekarze zazwyczaj informują o odchyleniach pół kg w górę i tyle samo w dół.
Imogene Seeley wiedziała, że jej synek będzie większy niż przeciętny noworodek. Lekarz powiedział jej to już w połowie ciąży. Nie spodziewała się jednak, że Harry urodzi się tak duży. Lekarze również byli zaskoczeni. Okazało się, że chłopiec w momencie porodu ważył ponad 6,5 kg. Jak wygląda dzisiaj?
Zobacz także: Sygnały alarmowe, które mogą wskazywać na raka szyjki macicy
Trudny poród
Hary urodził się w 2013 roku. Imogene z niecierpliwością oczekiwała swojego pierworodnego syna. Jak sama przyznaje, jej ciąża przebiegała bez zarzutu. Poród jednak nie nadchodził, mimo że termin już dawno minął.
W końcu lekarze postanowili wywołać skurcze. Niestety, leki nie pomogły i specjaliści stwierdzili, że pora na cesarskie cięcie.
Do zabiegu jednak nie doszło, ponieważ główka noworodka była już na zewnątrz, z kolei ramiona utknęły w miednicy. Skończyło się na porodzie z użyciem kleszczy.
Na następnym slajdzie obejrzysz WIDEO
Zobacz także: Ciąża wpływa na mózg kobiety? Nowe wyniki badań
Pierwsze minuty po porodzie
Harry nie oddychał. Lekarze natychmiast poddali go badaniom, które wykazały, że chłopiec miał bardzo wysokie stężenie cukru w krwi. Zasugerowali, że Imogene mogła cierpieć na cukrzycę ciążową. Ta jednak wyjaśniła, że lekarz prowadzący ciążę choroby u niej nie stwierdził.
Noworodek natychmiast trafił na oddział intensywnej terapii, gdzie dostał antybiotyk.
Zobacz także: Zmniejszają stres i poprawiają samopoczucie. Jedz regularnie
Pięciolatek
Dziś Harry ma 5 lat. Jest zdrowy, chodzi do przedszkola. Uwielbia zabawy z mamą i tatą. Rodzice często zabierają go na wycieczki.
Po nadwadze urodzeniowej nie pozostał nawet ślad. Chłopiec waży adekwatnie do swojego wieku. Jest rezolutnym, roześmianym chłopcem.
Zobacz także: Sprawdź, jakie sygnały ostrzegawcze wysyła chora tarczyca