Fit babcia. 63-latka zachwyca formą i wyglądem
Treningi pięć razy w tygodniu, martwy ciąg, przysiady, wyciskanie, brzuszki. To dla Lesley Maxwell z Melbourne bułka z masłem, a raczej mały koktajl przed śniadaniem, bo bułki z masłem pewnie próżno szukać w jej jadłospisie. Dzięki diecie i ćwiczeniom babcia trójki wnucząt wygląda tak młodo, że podrywają ją dużo młodsi mężczyźni.
1. Lepiej późno niż wcale
Lesley Maxwell nie jest stereotypową babcią. Częściej niż na spacerze z wnukami można spotkać ją na siłowni. Kobieta trenuje godzinę dziennie, pięć razy w tygodniu. Została trenerem personalnym w wieku 48 lat. Rok później wygrała swój pierwszy konkurs, w którym ocenie podlegała idealnie wyrzeźbiona sylwetka. Od tamtego czasu zdobyła już prawie 30 tytułów.
- Zawsze bardzo interesowałam się fitnessem i zdrowiem. Chciałam znaleźć sposób, żeby wyglądać i czuć się młodziej – powiedziała w jednym z wywiadów.
Jej pasja nie u wszystkich spotkała się z uznaniem. Niektórzy próbowali ją zniechęcić, twierdząc, że efekty treningów nie będą widoczne. Matka trenerki przekonywała ją, że mężczyźni nie lubią umięśnionych kobiet. Lesley udowodniła jej, że jest inaczej. Od czasu rozstania z mężem, który był od niej młodszy o 13 lat, nie narzeka na brak zainteresowania. Podrywają ją mężczyźni młodsi nawet o kilkadziesiąt lat.
2. W zdrowym ciele młody duch
63-latka idzie z duchem czasu i prowadzi konta w mediach społecznościowych, na których chwali się efektami swojej ciężkiej pracy na treningach i inspiruje innych do działania. Pod zdjęciami jest pełno komentarzy osób zachwyconych jej sylwetką.
Lesley podzieliła się swoim sposobem na młody wygląd. Zaleca spożywanie pokarmów bogatych w składniki odżywcze, wyeliminowanie z diety śmieciowego jedzenia i trening z ciężarami. Zachęca do aktywności fizycznej, która przekłada się nie tylko na wygląd, ale i na samopoczucie.
Kobieta twierdzi, że dzięki treningom jest szczęśliwsza i zdrowsza niż kiedykolwiek.
- Jestem teraz bardziej szczęśliwa i pewna siebie niż wtedy, gdy byłam młodsza, zwłaszcza że poznałam wielu przyjaciół na siłowni i podczas zawodów – przyznaje.
Przykład Australijki pokazuje, że wiek to tylko liczba. Tak naprawdę mamy tyle lat, na ile się czujemy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl